Styl życia
Joanna Krupa oburzona stwierdzeniem, że „jej części intymne śmierdzą”. Będzie proces
Polska celebrytka poczuła się dotknięta stwierdzeniem Brandi Glanville, że „jej części intymne śmierdzą”. W związku z tym zaprzęgła do akcji jednych z najlepszych prawników na rynku, którzy już przygotowali odpowiedni pozew.
Kancelaria Rafool and Hernandez LLC w oficjalnym piśmie stwierdza, że słowa amerykanki to celowe „oszczerstwa, pomówienia, które przyczyniły się do kłopotów emocjonalnych” jej klientki.
Przyczyną sporu są powtarzające się wypowiedzi Glanville, która w jednym z popularnych amerykańskich programów rozrywkowych, powołała się na swoją rozmowę z byłym kochankiem Krupy: „Mohammed powiedział mi, że jej c*** śmierdzi. To prawda. Nie kłamię. Lisa Vanderpump była przy tej rozmowie i może to potwierdzić”.
W późniejszych wywiadach i wystąpieniach medialnych kilkukrotnie zaczepiała Krupę, mówiąc o „śmierdzącej sprawie”, na którą nic nie poradzi.
Wygląda na to, że wypowiedzi Glanville dotknęły Polkę do żywego. Prawnicy utrzymują, że te upokarzające stwierdzenia wywołały falę nienawiści i poniżania. Utrzymują również, że w ten sposób chciała wypłynąć na popularności Krupy.
Sama Polka nie komentuje sprawy. W jednym z wywiadów stwierdziła jedynie, że Glanville „nawet jej nie zna”. Przyjaciele gwiazdy przyznają jednak, że celowo zatrudniła prawników, którzy należą do najlepszych na rynku w tego typu pozwach, co zapewne zakończy się wysokim odszkodowaniem.
Obie celebrytki są gwiazdami popularnego w Stanach Zjednoczonych programu „The Real Houseviwes of…”. Krupa prowadzi edycję programu dotyczącą Miami, a jej 7 lat starsza konkurentka występuje w podobnym programie kręconym w Beverly Hills.