Życie w UK
Jest wyrok dla polskiego kierowcy, który zabił 21-letnią Brytyjkę. Znów zawinił… telefon komórkowy!
Przed sądem Reading Crown Court zakończyła się sprawa 47-letniego Polaka, który zmiażdżył na drodze samochód 21-letniej Brytyjki i który wskutek tego zabił ją na miejscu. Sędzia była jednak dla Polaka wyjątkowo łagodna…
22 marca 2016 r. 47-letn Dariusz Tokarczyk wjechał ciężarówką z pełnym impetem w samochód osobowy Vauxhall Corsa, który prowadziła 21-letnia Jodie Moss. Brytyjka stanęła pośrodku drogi i włączyła światła awaryjne, ponieważ jej auto prawdopodobnie miało awarię silnika.
Polscy kierowcy ciężarówek rezygnują z pracy w UK! Przez niski kurs funta
Polak nie zauważył rozkraczonej Corsy, ponieważ na 10 sekund przed zderzeniem zmieniał on muzykę na swoim telefonie komórkowym. W samochód Brytyjki Tokarczyk uderzył więc z pełnym impetem i wskutek tego zabił kobietę na miejscu. Siłę uderzenia najlepiej obrazują zdjęcia, na których widać, że tylna część samochodu jest dosłownie zmiażdżona.
Wypadek, do którego doszło na drodze A34 w Chieveley (hrabstwo Berkshire), do złudzenia przypomina kraksę z udziałem ciężarówki Tomasza Krokera. 30-letni Polak zabił wtedy matkę i trójkę dzieci, a bezpośrednią przyczyną tamtego wypadku była również nieostrożna jazda i nieodpowiedzialna zabawa telefonem komórkowym. Co jednak zadziwiające, ten sam sąd, Reading Crown Court, skazał Tomasza Krokera na 10 lat więzienia, a Dariusza Tokarczyka tylko na 4,5 roku pozbawienia wolności. Dodatkowo Tokarczyk otrzymał zakaz prowadzenia samochodów ciężarowych przez 51 miesięcy po wyjściu z więzienia.
Rodzina pogodziła się z wyrokiem, ale po jego ogłoszeniu głos zabrał jeszcze ojciec Jodie – Jerry Moss. – Ona odeszła zdecydowanie za wcześnie, przez 10-sekundowy akt egoizmu. Kierowca miał bardzo dużo czasu, żeby zareagować – powiedział Moss, przestrzegając kierowców przed korzystaniem w trakcie jazdy z telefonów komórkowych.