Bez kategorii
Jej dziecko nie żyło od 11 lat. Przez cały czas trzymała w domu jego ciało
Mieszkanka Północnego Londynu skrzętnie ukrywała śmierć swojego kilkunastomiesięcznego syna. Chłopiec nie żył od 11 lat, ale matka nigdy go nie pochowała – jego szczątki policja znalazła w przydomowej szopie.
Victoria Gale została oskarżona o uniemożliwienie legalnego pochówku i za ten czyn sąd skazał ją na 21 miesięcy więzienia. Do dziś nie wiadomo, co tak naprawdę stało się z chłopcem, którego poszukiwania rozpoczęły się w roku 2014. W uzasadnieniu sędzia podkreślił, że przez cały ten okres matka utrudniała prowadzenie dochodzenia, tworząc “sieć kłamstw”.
Temat numeru: Dożywocie dla Polaka – zabójcy kobiety w Edynburgu
Kiedy odnaleziono szczątki dziecka były one już w stanie zaawansowanego rozkładu. Z tego względu nigdy nie udało się określić przyczyny jego śmierci. Śledczy podejrzewają, że dziecko mogło mieć około 13 miesięcy kiedy widziano je ostatni raz, czyli w roku 2004. Analizy wykazały, że chłopiec mógł być niedożywiony.
Kiedy rok temu policja rozpoczęła dochodzenie, Gale została zatrzymana pod zarzutem morderstwa. Policjanci odnaleźli ciało chłopca w szopie na posesji należącej do matki oraz ojczyma Gale. Oboje twierdzą, że o śmierci dziecka nie wiedzieli. To samo powtarza Victoria Gale.
Widok, jaki czekał policjantów, którzy odkryli ciało chłopca był makabryczny. Dziecko leżało w wózku, który zapakowano w kartonowe pudło i solidnie owinięto taśmą.
Matka twierdzi, że ostatni raz widziała syna w 2004 roku, kiedy jego ojciec – podróżnik, którego Gale poznała przez znajomych, otrzymał prawa do pełnej opieki nad dzieckiem. Po tym dniu rzekomo nie miała kontaktu ani z byłym partnerem, ani synem.
Dochodzenie w sprawie ustalenia przyczyny zgonu dziecka trwa nadal. “Victoria Gale została skazana, ale nasza praca wcale się tu nie kończy” – zapowiedział prowadzący sprawę inspektor Noel McHugh.