Życie w UK

Jak bardzo Polakom na Wyspach daje się we znaki wzrost kosztów życia? [List od Czytelniczki]

Od kwietniowych podwyżek, w czasie których wzrosły m.in. ceny energii i składki National Insurance, nie mówiąc już o galopującej inflacji, coraz mniej osób radzi sobie ze wzrostem kosztów życia, a ich sytuacja staje się coraz częściej dramatyczna. Okazuje się, że w Wielkiej Brytanii coraz trudniej jest także naszym rodakom.

Jak bardzo Polakom na Wyspach daje się we znaki wzrost kosztów życia? [List od Czytelniczki]

W dobie kryzysu po opłaceniu rachunków niewiele zostaje na życie

Od wielu tygodni mówi się o tym, jak wzrost kosztów życia pogorszył sytuację nie tylko najbiedniejszych, ale także klasy średniej, która do tej pory mogła godnie żyć bez większych problemów finansowych. Sytuacja uległa jednak znacznemu pogorszeniu, gdy realnie każdy z nas odczuł rosnące ceny żywności i innych produktów, a od kwietnia mierzymy się z wyższymi rachunkami za energię i wzrostem National Insurance.

Problemy Polaków w dobie kryzysu

W odpowiedzi na jeden z artykułów Polish Express o wzroście kosztów utrzymania otrzymaliśmy maila od jednej z naszych czytelniczek, która postanowiła podzielić się z nami swoją sytuacją:

Witam Państwa, nawiązując do pytania odnośnie tego, jak radzimy sobie ze wzrostem cen i kosztów życia… Mianowicie ja w ogóle sobie nie radzę po tzw. podwyżce w kwietniu.  Zarabiam 1550 funtów miesięcznie (na rękę), a moje opłaty to 695 – rent, 200 – prąd,104 -Council Tax, 350 rata za auto (w momencie kiedy wzięłam auto, moja sytuacja była zupełnie inna, ale długo by o tym pisać), 110 – Road Tax i ubezpieczenie auta, 70 abonament za telefon z unlimited internet, by móc załatwiać sprawy, 34 – woda, 110 – paliwo. Tak więc nie zostaje mi nic na jedzenie, nie mówiąc o środkach czystości. Jeśli znajomy kupi mi bułkę, to zjem, a jeśli nie, to jestem głodna. Zapierdzielam jak wół i często z pracy wychodzę "na czworakach", praca zmianowa, wiec nawet rozważając pójście do dodatkowej pracy, pojawia się problem, wiadomo jaki. Chcąc skorzystać z pomocy, słyszę, że za dużo zarabiam, bo nie zarabiam najniższej krajowej… i to prawda, ale nikt nie bierze pod uwagę, że nie mam małżonka, partnera i kosztów nie dzielę z drugą osobą… więc tak egzystuję i….podupadam na zdrowiu.

Podejrzewamy, że w podobnej sytuacji znajduje się więcej Polaków na Wyspach. Część z nich ma również dodatkowe zobowiązania finansowe w postaci kredytów hipotecznych, których raty także wzrosły przez podniesienie stóp procentowych przez Bank Anglii.

 

Jeśli chcecie podzielić się swoją historią związaną z obecną sytuacją finansową, piszcie na adres: [email protected]

author-avatar

Paulina Markowska

Uwielbia latać na paralotni, czuć wiatr we włosach i patrzeć na świat z dystansu. Fascynuje ją historia Wielkiej Brytanii sięgająca czasów Stonehenge i Ring of Brodgar. W każdej wolnej chwili eksploruje zakątki tego kraju, który nieustannie ją fascynuje. A fascynacją tą ‘zaraża’ też kolegów i koleżanki w redakcji:) Pochodzi z Wrocławia i często tam wraca, jednak prawdziwy dom znalazła na Wyspach i nie wyobraża sobie wyjazdu z tego kraju, dlatego szczególnie bliskie są jej historie imigrantów, Polaków, którzy także w tym kraju znaleźli swój azyl.

Przeczytaj również

Do 2040 r. poważnie zachoruje tu 3,7 mln pracownikówDo 2040 r. poważnie zachoruje tu 3,7 mln pracownikówKlienci Booking.com padli ofiarą oszustów. Stracili mnóstwo pieniędzyKlienci Booking.com padli ofiarą oszustów. Stracili mnóstwo pieniędzyMorderca Polaka twierdzi, że „nie był sobą”, gdy odbierał życieMorderca Polaka twierdzi, że „nie był sobą”, gdy odbierał życieKobieta przywiozła martwego mężczyznę do banku po pożyczkęKobieta przywiozła martwego mężczyznę do banku po pożyczkęKaucje za plastikowe butelki mogą wzrosnąć do 50 eurocentówKaucje za plastikowe butelki mogą wzrosnąć do 50 eurocentówAresztowania w związku z morderstwem Polaka w SzwecjiAresztowania w związku z morderstwem Polaka w Szwecji
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj