Życie w UK
ISIS potwierdza: Jihadi John nie żyje
ISIS potwierdza: Jihadi John nie żyje. Informacje o śmierci dżihadysty potwierdzili członkowie Daesh w propagandowym czasopiśmie “Dabique”. Do komunikatu zostało załączone zdjęcie terrorysty bez zamaskowanej twarzy.
O rzekomej śmierci Brytyjczyka Jihadi Johna amerykańskie wojsko informowało już w listopadzie. Terrorysta miał zginąć podczas nalotu na okolice Ar-Rakki, nieformalnej stolicy Państwa Islamskiego w Syrii. Informacje o śmierci dżihadysty potwierdzili członkowie Daesh w propagandowym czasopiśmie “Dabique”. Do komunikatu zostało załączone zdjęcie terrorysty bez zamaskowanej twarzy.
Pod pseudonimem Jihadi John ukrywał się terrorysta brytyjskiego pochodzenia Mohammed Emwazi. Jak udało się ustalić dziennikarzom, Emwazi pochodzi z dobrze sytuowanej rodziny Kuwejtczyków. Ukończył prestiżowe studia w Londynie, a wcześniej chodził do elitarnej szkoły podstawowej. Dziennikarze, którzy dotarli do jego nauczycieli, przywołują wspomnienia, że był on “wyjątkowo uroczym chłopcem”. Miał też być wyjątkowo wrażliwy i ambitny.
Jihadi John dołączył do Daesh w 2013 roku, a na nagraniach pojawił się po raz pierwszy w 2014 roku. Pierwszą egzekucją wykonał na amerykańskim dziennikarzu Jamesie Foley’u. Terrorysta jest także odpowiedzialny za dekapitację i innego dziennikarza z USA, Stevena Sotloffa, a także Brytyjczyków – Davida Hainesa i Alana Henninga oraz Japończyka Kenji Goto.
Emwazi wielokrotnie groził Brytyjczykom powrotem na Wyspy. W jednym z nagrań mówił: „Jestem Mohammed Emwazi. Niedługo wrócę do Wielkiej Brytanii i będę nadal ścinał wasze głowy”. Przez ponad rok był najbardziej nieuchwytnym terrorystą. Stany Zjednoczone wyznaczyły 6 milionów funtów za jego głowę.