Styl życia

Irlandzki turysta wyrył swoje imię na baraku w obozie Auschwitz. Otrzymał za to śmieszną karę!

38-letni Irlandczyk pojawił się w tytułach prasowych na całym świecie, kiedy w zeszłym miesiącu postanowił wyryć swoje inicjały na jednym z baraków hitlerowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz.

Irlandzki turysta wyrył swoje imię na baraku w obozie Auschwitz. Otrzymał za to śmieszną karę!

Irlandczyk W Auschwitz

Irlandczyk został złapany przez ochronę muzeum obozu koncentracyjnego Auschwitz po tym, jak usiłował wyryć na jednym z baraków swoje imię. Tym samym stał się antybohaterem nagłówków w portalach z całego świata.

Ubywa Polaków na Wyspach, ale "Brexodus" nam nie grozi

Natychmiast po zdarzeniu 38-letni mężczyzna został przewieziony na komisariat policji w pobliskim Oświęcimiu, gdzie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Tłumaczył się tym, że myślał, iż to, co robi, jest dozwolone, ponieważ na barakach widział inne wyryte napisy. Jednak mężczyzna został wypuszczony i pozwolono mu wrócić do Irlandii. W Polsce groziło mu nawet 10 lat więzienia za niszczenie mienia kultury.

 

 

 

Jednakże prokurator Mariusz Słomka oświadczył później, że mężczyzna otrzymał rok więzienia w zawieszeniu i zapłacił karę 1 000 złotych na rzecz muzeum Auschwitz. Wyrok zostanie potwierdzony przez polski sąd w ciągu kilku tygodni.

Nie jest to jedyny odosobniony przypadek, w którym zagraniczny turysta dopuszcza się niszczenia mienia należącego do muzeum obozu Auschwitz. W marcu tego roku jeden z uczestników izraelskiej wycieczki został przyłapany na oddawaniu moczu na schodach prowadzących do dwóch największych krematoriów (!). Zdarzały się także przypadki, w których turyści chcieli zabrać ze sobą "pamiątkę" w postaci np. cegły z budynku obozowego.

Jedziesz do Polski na święta? Oto miejsca, które warto odwiedzić

W 2016 roku dwóch nastoletnich Portugalczyków otrzymało karę dwóch lat w zawieszeniu i po 1000 złotych grzywny za wyrycie swoich imion w ceglanym murze. Wiele światowych mediów pisało także o przypadku z 2010 roku, w którym przestępcy zdecydowali się ukraść napis "arbait macht frei" (praca czyni wolnym) umieszczony na głównej bramie do obozu. Ostatecznie napis odnaleziono po 70 godzinach w podtoruńskiej wsi, a sprawy otrzymali karę 2 lat więzienia oraz 10 tys. złotych grzywny.

 

author-avatar

Przeczytaj również

AI pomoże w karaniu kierowców rozmawiających przez telefonAI pomoże w karaniu kierowców rozmawiających przez telefonSpłoszone konie na ulicach Londynu. Ranni ludzie i same zwierzętaSpłoszone konie na ulicach Londynu. Ranni ludzie i same zwierzęta34 500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtów34 500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtówKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasyKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasyDyrektor londyńskiej szkoły wprowadza 12-godzinny dzień zajęćDyrektor londyńskiej szkoły wprowadza 12-godzinny dzień zajęćW ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni CelsjuszaW ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni Celsjusza
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj