Bez kategorii
Irlandia: Tragedia lotnicza z udziałem Polaków – samolot runął w dół “jak torpeda”
W niedzielę na irlandzkim niebie doszło do lotniczej tragedii. W hrabstwie Offaly, pomiędzy Edenderry, a Daingean na ziemię runął samolot. Zginęły dwie osoby – pilot oraz siedmioletni chłopiec.
Jak czytamy na łamach irlandzkiej prasy maszyna przewoziła na swoim pokładzie 16 spadochroniarzy z Irish Parachute Club. Im wszystkim udało się w odpowiednim momencie wyskoczyć, ale śmierć poniosły dwie osoby – pilot siedzący za sterami niewielkiego i lekkiego samolotu Cessna 208B Grand Caravan oraz 7-latek chłopiec.
Londyn: Polscy policjanci nagrodzeni za interwencję, która zapobiegła próbie samobójczej!
Niestety, jak się udało ustalić siedmiolatek był synem pochodzącego z Polski mężczyzny, mieszkającego obecnie w Dublinie. On również leciał samolotem, ale udało mu się ocalić własne życie. Z tego, co zdołały ustalić wyspiarskie media, miał on wykonać skok jeszcze przed wypadkiem.
W relacji świadków przytaczanych na łamach irlandzkiego "The Sun" czytamy, iż Cessna runęła w dół "niczym torpeda". Maszyna rozbiła się na podmokłym terenie i właśnie z tego powodu udzielenie pomocy jej ofiarom na miejscu było w praktyce niemożliwe. Dostęp służb do miejsca wypadku był utrudniony.
Coraz mniej Polaków przyjeżdża do Wielkiej Brytanii za pracą! Wolą Niemcy i Holandię
Kilka godzin zajęło Air Accident Investigation Unit otoczenie miejsca kordonem bezpieczeństwie i rozpoczęcie prac mających na celu "wykopanie" samolotu z torfowisku, w którym ugrzązł. W szeroko zakrojonej akcji biorą również udział jednostki Civil Defence, Offaly Fire Services oraz oficerowie irlandzkiej Gardai.
Przyczyny tragedii pozostają nieznane.