Życie w UK
Irakijczycy dobrowolnie wracają do domu. W Finlandii jest im za zimno i nie smakuje im jedzenie
Jeszcze do niedawna Finowie z niepokojem obserwowali napływającą do ich kraju falę imigrantów – i to nie imigrantów z Syrii, jak można by przypuszczać, tylko przede wszystkim z Iraku. Ale Finowie mogą powoli odetchnąć z ulgą – tysiące imigrantów ekonomicznych z Iraku rozczarowało się warunkami życia na północy Europy i zdecydowało się dobrowolnie wrócić do kraju.
Może trudno jest w to uwierzyć, ale w ostatnich kilku tygodniach w Finlandii anulowanych zostało ponad 4 tysiące wniosków o azyl. Sprawa dotyczy przede wszystkim Irakijczyków, którzy nie spodziewali się w Finlandii tak surowego klimatu i którzy nie odrobili lekcji z zakresu fińskiej kuchni. Imigrantom ekonomicznym z Iraku najwyraźniej sprzykrzyło się zimno oraz dania oparte na rybach i dziczyźnie, dlatego wielu z nich postanowiło wrócić w swoje rodzinne strony.
Żołnierze Odyna – neonaziści patrolują ulice w Finlandii
Wzrost niezadowolenia wśród imigrantów potwierdza Muhiadin Hassan, właściciel sklepu mający imigranckie korzenie, który sprzedaje nawet do 20 biletów do Bagdadu dziennie. – Niektórzy mówią, że nie smakuje im tu jedzenie, inni, że jest im zbyt zimno, a jeszcze inni, że nie czują się oni w Finlandii mile widziani. Są różne powody – powiedział Hassan dziennikarzowi z agencji Reuters.
W 2015 r. Finlandia odnotowała 10-krotny wzrost liczby wniosków o azyl – w 2014 r. wniosków takich było 3 600, a w 2015 r. aż 32 500. Blisko 70 proc. wszystkich podań pochodziło od Irakijczyków, którzy masowo zaczęli napływać do Finlandii po zamknięciu przez Norwegię granicy z Rosją. Obecnie, na ponad 4 tysiące anulowanych wniosków, 80 proc. to podania Irakijczyków, a zaledwie 2,5 proc. to wnioski Syryjczyków.
Finlandia: tak kobiety mają się bronić przed atakami imigrantów. Zobacz video!