Praca i finanse
Internauci śmieją się z „biednego” posła, któremu pensja £82 000 rocznie ledwo starcza na życie. W sieci uruchomiono dla niego zbiórkę
Fot. GoFundMe
W dniu, w którym rząd ostatecznie odebrał Brytyjczykom pozostającym na zasiłkach £20 tygodniowego, covidowego dodatku, poseł Sir Peter Bottomley poskarżył się na swoją niską pensję rzędu £82 000 rocznie. Internauci szybko podchwycili temat i uruchomili na rzecz „biednego” posła zbiórkę pieniędzy.
Sir Peter Bottomley, który nazywany jest pieszczotliwie „Ojcem Izby Gmin”, ze względu na najdłuższy, nieprzerwany staż w parlamencie w charakterze posła, zaapelował o podwyżkę płac dla parlamentarzystów. Bottomley uważa, że MPs, którzy otrzymują £81 932 pensji podstawowej rocznie (nie licząc sum otrzymywanych na wydatki w celu wykonywania mandatu posła), powinni dostawać takie samo wynagrodzenie, jak lekarze pierwszego kontaktu, których średnia pensja w Anglii wynosi £100 700 funtów. Bo choć deputowany przyznaje, że sam nie ma obecnie problemów finansowych, to uważa, że sytuacja nowych kolegów z ław poselskich musi być „desperacko trudna”. – Nie wiem, jak sobie radzą. To naprawdę nędzna [pensja] – powiedział przedstawiciel Worthing West w West Sussex.
Internauci nie zawiedli – zorganizowali zrzutkę dla „biednego” posła
Słowa Sir Peter Bottomley'a mają prawo oburzać, zważywszy na to, że średnia pensja w Wielkiej Brytanii wyniosła w zeszłym roku £31 461, a 6 października rząd ostatecznie zlikwidował dodatek covidowy w wysokości £20 tygodniowo dla osób pobierających zasiłek Universal Credit. Niektórzy internauci postanowili jednak wyrazić swoje oburzenie w nieco nietypowy sposób, a mianowicie uruchamiając zbiórki internetowe na pomoc „ledwo wiążącemu koniec z końcem” posłowi. Zbiórki zostały uruchomione na portalach JustGiving i GoFundMe. Organizator jednej ze zbiórek, Simon Harris, w takich słowach skomentował jej cel: „Zbieram 20 000 funtów dla posła torysów Sir Petera Bottomleya, który odważnie przyznał, że „ledwo daje sobie radę” z obecną pensją poselską w wysokości 80 000 funtów rocznie. Ta kwota wyrówna jego wynagrodzenie z wynagrodzeniem GP, jak wskazał w mediach (…) Finansowanie (…) powinno zostać natychmiast przekierowane do posłów, takich jak Sir Peter, którzy wyraźnie znajdują się w tarapatach (…) Nadszedł czas, aby wkroczyć i pomóc tym, którzy naprawdę są w potrzebie”.
Na końcu komunikatu pod zbiórką utworzoną na portalu GoFundMe Simon Harris powiadomił jednak, że zebrane pieniądze przekaże bankom żywności. To bowiem z ich pomocy będzie zapewne musiało korzystać coraz więcej osób pozbawionych £20 dodatku do Universal Credit.