Styl życia
Inauguracyjna porażka
Legia Warszawa rozpoczęła rozgrywki w Lidze Europy od porażki. Mistrz Polski okazał się słabszy od siódmego zespołu Serie A i zdobywcy Pucharu Włoch.
Na Stadio Olimpico Legioniści zagrali na poziomie, do którego zdążyli przyzwyczaić już swoich kibiców. Zagrali tylko jedną dobrą połowę (o dziwo – pierwszą), porobili trochę wiatru, powalczyli, a potem Lazio zrobiło co trzeba, żeby pewnie zainkasować trzy punkty. Hernanes w 54. minucie głową ustalił komu należą się trzy punkty. Można oczywiście gdybać, że mecz mógłby ułożyć się inaczej, gdyby tylko Jakub Kosecki wykorzystał sytuację z 22. minuty, gdyby defensywa nie była zdziesiątkowana, gdyby zagrał Dusan Kuciak albo Lado Dwaliszwili, gdyby sił starczyło… Faktem jednak jest, że zespół Jana Urbana był zwyczajnie słabszy od swojego włoskiego rywala. Może następnym razem, na Łazienkowskiej z cypryjskim Apollonem Limassol, który w premierowej kolejce przegrał z Trabzonsporem 2:1, pójdzie lepiej?