Praca i finanse
Imigranci zabierają głos w sprawie nowej polityki imigracyjnej: „Robi mi się niedobrze, gdy o tym czytam!”
Imigranci z UE, którzy od lat pracują w Wielkiej Brytanii lub studiują na brytyjskich uczelniach zabrali głos po przecieku z Home Office w sprawie nowej polityki imigracyjnej po Brexicie. W wywiadzie dla „The Independent” powiedzieli, że „robi im się niedobrze za każdym razem, gdy czytają w prasie artykuł na ten temat”.
„The Independent” zapytał obywateli Unii Europejskiej pracujących lub studiujących w Wielkiej Brytanii o to, co poczuli, gdy dowiedzieli się o nowych planach dotyczących polityki imigracyjnej po Brexicie. Większość z nich przyznaje, że czuje złość i obawy, gdyż z 82-stronicowego dokumentu Home Office, do którego dotarł „The Guardian”, wynika, że mogą oni stracić prawo pobytu na Wyspach.
Część z imigrantów już zdecydowała się na opuszczenie Wielkiej Brytanii, a ci, co zostali, boją się, że mogą zbyt wiele stracić mimo faktu, że żyją w UK i pracują tutaj od wielu lat. 82-stronicowy dokument Home Office odnośnie zaostrzonej polityki imigracyjnej wyciekł na początku tego tygodnia i wynika z niego jasno, że brytyjski rząd chce skorzystać ze swojego prawa do nałożenia dużych ograniczeń na prawo do pracy i pobytu imigrantów z UE w Wielkiej Brytanii po Brexicie.
W dokumencie zawarte zostało także kryterium minimalnego dochodu dla tych wszystkich, którym zależy na zostaniu na Wyspach. Ponadto rząd chce także ograniczyć prawa imigrantów z UE dotyczące sprowadzania członków swojej rodziny do Wielkiej Brytanii.
Odczuciami po przeczytaniu informacji o tych planach podzieliła się z „The Independent” m.in. 60-letnia Włoszka Elisa Roselli, która przyjechała na Wyspy 20 lat temu i pięć lat temu kupiła dom w Cambridge. Kobieta powiedziała, że obawia się „utraty wszystkiego, co posiada”.
„Jest to jedna z tych rzeczy, które sprawiają, że zasycha ci w ustach, a ręce zaczynają się trząść. Robi mi się niedobrze za każdym razem, gdy czytam o tym jakiś artykuł. Staram się o tym nie myśleć, tylko uspokoić się i nastawiać się pozytywnie. Czuję się mile widziana w Cambridge, ale instytucjonalnie jest to piekło. Home Office to piekło. I co najbardziej mnie przeraża, to to, że nie ma żadnej realnej opozycji” – mówi Roselli.
Z kolei 25-letni Alex Cadier pochodzący z Francji i pracujący jako dziennikarz w Londynie powiedział, że jeśli faktycznie plany przedstawione w 82-stronicowym dokumencie wejdą w życie, będzie to oznaczało, że nie będzie w stanie założyć rodziny w Wielkiej Brytanii, jeśli jego wybranką nie będzie obywatelka kraju Unii lub Brytyjka.
Zgodnie z nową polityką imigracyjną rodziny imigrantów z UE zostaną rozdzielone po Brexicie!
„Żyję tutaj od ośmiu lat, pracuję tutaj i płacę spore podatki, nigdy nie złamałem prawa, nie korzystałem z zasiłków i czuję się Brytyjczykiem, jednak rząd zaczyna ingerować w moje życie. Chce mnie pozbawić prawa do sprowadzenia tutaj członków mojej rodziny” – powiedział Cadier.
Z kolei 29-letnia Laura Stahnke, która przeprowadziła się do Wielkiej Brytanii w 2012 roku i ukończyła tutaj studia mówi: „Nadal nie wiemy zbyt wiele na temat tego, co się stanie z nami. Rząd opracował dość wrogie zasady, którymi objęci są imigranci spoza Unii Europejskiej, a od momentu przecieku nowych planów imigracyjnych wygląda na to, że imigranci z UE również będą podpięci pod tę kategorię.
Obecnie minimalne kryterium zarobków dla imigrantów spoza UE wynosi 35 tysięcy funtów rocznie, co stanowi znacznie więcej niż zarobki większości z nas, dlatego ciężko przewidzieć, czy będziemy się kwalifikować do uzyskania prawa do legalnej pracy i pobytu na Wyspach”.
Landlordzi nie chcą wynajmować mieszkań imigrantom z UE! Powodem są nowe regulacje