Życie w UK
Imigranci z UE zaczęli wyjeżdżać z brytyjskiego miasta po tym, jak podwoiła się liczba ataków na nich z powodu Brexitu
Z oficjalnych danych wynika, że w Ipswich (Suffolk) w ciągu ostatnich paru lat od referendum ws. Brexitu podwoiła się liczba ataków ksenofobicznych i rasistowskich. W wyniku incydentów coraz więcej imigrantów z UE decyduje się na wyjazd z Wysp.
Statystyki podane przez Suffolk Constabulary pokazują, że w latach 2015/16 odnotowano 285 przestępstw z nienawiści, natomiast w 2017/18 liczba ta wzrosła już do 626. Policja mówi o przypadkach, w których np. jedna z osób została nazwana „brexitową polską sz**tą”, inna usłyszała od pewnego Brytyjczyka, że „będzie szczęśliwy, gdy niebawem zostanie wysłana do domu przez Brexit”.
W czasie werbalnych ataków imigranci w Suffolk nazywani byli „terrorystami”, „obcymi”, „dżihadystami”. Niektóre osoby były także atakowane fizycznie – otrzymywały kopniaki, popychano je na ulicy lub niszczono ich własność. Wśród ofiar ataków byli między innymi kierowcy taksówek, pracownicy służby zdrowia, sprzedawcy sklepowi oraz nauczyciele. Władze lokalne ujawniły, że wielu zaatakowanych imigrantów pochodzi z Europy Wschodniej.
Według jednego z raportów pewni mężczyźni zaatakowali rumuńskie dziecko, natomiast w kawiarni pewien klient zaczął wyzywać ludzi twierdząc, że pochodzą z Europy Wschodniej.
Jak twierdzą władze lokalne w Ipswich, wielu obcokrajowców mieszkających w mieście „zaczęło czuć się bardzo niekomfortowo” od czasu referendum brexitowego i obawiają się o swoją przyszłość w UK. Część z nich postanowiła wyjechać z kraju wracając do Polski lub udając się na dalszą imigrację.