Życie w UK
Imigranci z UE o Brexicie: „Jak możemy planować cokolwiek w obecnej sytuacji?”
Obywatele UE mieszkający w Wielkiej Brytanii mówią wprost, że są już zmęczeni kryzysem w brytyjskim parlamencie i wynikającym z niego ryzykiem twardego Brexitu. W związku z niepewną sytuacją dotyczącą przyszłości UK skarżą się na to, że nie mogą planować niczego, co dotyczy ich życia na Wyspach.
Dwa tygodnie temu oficjalnie uruchomiono program EU Settlement Scheme, dzięki któremu imigranci z UE mogą ubiegać się o status osoby osiedlonej gwarantujący im zachowanie obecnych praw po Brexicie.
Mimo zapewnień brytyjskiego rządu, że posiadający wymagany status imigranci z UE nie utracą swoich praw niezależnie od tego, czy Wielka Brytania opuści UE z umową czy bez niej, wiele kwestii nadal pozostało niewyjaśnionych.
Co pracownicy z Europy Wschodniej zatrudnieni w Kornwalii NAPRAWDĘ myślą o Brexicie? [wideo]
Niepewność związana jest nie tylko z polityką imigracyjną po Brexicie, ale także z codziennym życiem w Wielkiej Brytanii, które może stać się o wiele trudniejsze w przypadku, gdy UK opuści Wspólnotę bez umowy. Wystarczy wspomnieć tutaj chociażby o ryzyku wzrostu cen artykułów spożywczych i paliwa.
Dziennik „The Guardian” przytacza słowa 37-letniego imigranta z UE, Davida mieszkającego w Norwich, który jest właścicielem sklepu i muzykiem. Według niego już od dnia ogłoszenia wyniku referendum brexitowego mamy do czynienia z „farsą”.
– Niczym nie zajęto się we właściwy sposób, co z kolei wygenerowało duży stopień niepewności dla każdego mieszkańca Wysp – mówi David.
Jako właściciel sklepu dodaje także, że ludzie w Wielkiej Brytanii zaczynają wydawać coraz mniej. Ponadto David obawia się przyszłych warunków handlowych z Unią Europejską, gdyż może na tym poważnie ucierpieć jego biznes, który sprzedaje produkty europejskie.
– Obawiamy się o naszą przyszłość, co jest prawdziwym koszmarem. Wszyscy czujemy złość na to, że wyklucza się nasz udział w jakimkolwiek podjęciu decyzji dotyczącej przyszłości. Głosowaliśmy za pozostaniem w UE i chcemy w niej zostać. Boję się, że jeśli nie dojdzie do żadnego porozumienia w związku z Brexitem, wyjdziemy z UE bez umowy. Boję się, że posłuch na Wyspach ma bigoteria i że stanie się ona normą. Żyjemy w smutnych czasach – dodaje David.
Chcecie podzielić się swoją opinią na temat Brexitu? Napiszcie do nas na adres: [email protected]