Styl życia
Imigranci pracujący na farmach traktowani jak niewolnicy. Brytyjskie supermarkety objęte śledztwem
Zanim kupimy sałatę sprzedawaną w brytyjskich supermarketach i pochodzącą z farm w Hiszpanii, powinniśmy być świadomi, w jakich warunkach została wyhodowana i przez kogo.
Z przeprowadzonego przez Channel 4 śledztwa wynika, że imigranci pracujący na hiszpańskich farmach, z których warzywa trafiają następnie na półki sklepowe brytyjskich supermarketów, „traktowani są jak niewolnicy” i zmuszani są do życia w wyjątkowo plugawych warunkach.
Sami skarżą się na to, że w czasie pracy nie są przestrzegane warunki higieny i zmuszani są do korzystania z krzaków na polach uprawnych jako toalet.
Pracodawcy nie zapewniają im dostępu do mydła czy wody, by mogli umyć ręce, żyją natomiast w chatach zbudowanych z drewna i plastiku niedaleko pól.
Ponadto wykorzystywani są przez agencje, które ich zatrudniły przy hodowli sałaty i warzyw, które trafiają następnie na brytyjski rynek.
W czasie swojej pracy są również narażeni na działanie toksycznych pestycydów, a wielu z nich przepłaca to zdrowiem. Oszukiwani są również finansowo – nie wypłaca się im równowartości przepracowanych dni.
Miliony klientów brytyjskich supermarketów są tego zupełnie nieświadomi, gdyż wszystkie firmy dostarczające warzywa zapewniają, że są one uprawiane z zachowaniem zasad etyki przy uczciwym traktowaniu pracowników.
Wczoraj brytyjscy politycy zarządzili wszczęcie śledztwa w tej sprawie, twierdząc, że dowody, które do nich dotarły, są zatrważające. W sprawę zaangażowały się także niektóre brytyjskie supermarkety.
Jeden z członków Environment and Rural Affairs Select Committee, Neil Parish powiedział, że “zawsze trzeba zapłacić wysoką cenę za importowane tanie jedzenie, ale w tym przypadku płacą ją pracownicy”.