Życie w UK
Imigranci najechali Europę jak buldożer. Wielka Brytania może na tym skorzystać
Minister ds. pracy i emerytur, Iain Duncan Smith twierdzi, że Brytyjczycy są obecnie skłonni głosować za wyjściem w Unii po tym, jak „imigranci najechali Unię Europejską jak niekontrolowany buldożer”.
Eurosceptyczni członkowie Partii Konserwatywnej, na czele z Iainem Duncanem Smithem twierdzą, że Wielka Brytania musi jeszcze raz przemyśleć reformy, których wymaga od Unii Europejskiej. Powodem konieczności wprowadzenia zmian w negocjacjach ze Wspólnotą są dwa czynniki według ministra: kryzys w Grecji oraz kryzys imigracyjny.
Według Iaina Duncana Smitha Niemcy są obecnie „przerażone” tym, że Wielka Brytania mogłaby opuścić UE. Wypowiadając się dla „The Guardian” po corocznej konferencji konserwatystów minister ds. pracy i emerytur powiedział: „Teraz liczymy się jeszcze bardziej w negocjacjach z Unią, bo Brytyjczykom otworzyły się oczy wielu z nich chce głosować za Brexitem.
Nagle stało się jasne, że nie można po prostu załatać dziur i zignorować naszego głosu. Wciąż mamy kryzys związany z euro i Grecją, a awantura związana ze swobodnym przepływem osób na terenie Europy przybiera na sile. Nic nie jest już takie samo. Na Unię Europejską najechał niekontrolowany buldożer w postaci imigrantów”. Według niego problemy, z jakimi zmaga się obecnie Unia, działają na korzyść Wielkiej Brytanii i reform, które chce ona przeforsować we Wspólnocie. (jp)