Życie w UK
Ile wolno prasie?
Podczas gdy w Wielkiej Brytanii trwa dyskusja po raporcie Levesona nad zasadnością całkowitej wolności prasy, kolejna afera wybuchła po opublikowaniu przez „New York Post” zdjęcia mężczyzny tuż przed śmiercią w nowojorskim metrze.
Stuart Franklin, autor słynnego zdjęcia z 1989 roku, na którym widać protestującego mężczyznę stojącego przed nadjeżdżającym czołgiem na Placu Tiananmen, stwierdził, że cała kłótnia wokół zdjęcia zrobionego w nowojorskim metrze tuż przed tragedią powinna dotyczyć nie tyle fotografa, co redaktorów pisma, którzy świadomie umieścili je na okładce, by wywołać sensację. Franklin stwierdził, że dowodzi to „końca dziennikarstwa”. Temat okazuje się palący w kontekście niedawnego raportu lorda Levesona, który podważył etyczność mediów sugerując tym samym, że powinny one podlegać kontroli. Z oczywistych względów dziennikarskie środowisko zareagowało oburzeniem. Zamiast jednak wprowadzania kontrowersyjnych organów nadzorczych, warto wsłuchać się w głos samych czytelników, który (jak mogliśmy zaobserwować to na podstawie reakcji po szokującej publikacji w „New York Post”) brzmi bardzo jednoznacznie: NIE.