Życie w UK
Ignorancja polskiej polityk rozwścieczyła emigrantów. „Polacy emigrują, bo chcą zobaczyć, jak jest gdzie indziej”
„Jesteśmy w Europie i każdy układa sobie życie tam, gdzie chce. Jedni wyjeżdżają, drudzy wracają. Chcą zobaczyć, jak jest gdzie indziej” – tak posłanka Platformy Obywatelskiej Ewa Żmuda-Trzebiatowska tłumaczyła przyczyny masowej emigracji wśród młodych Polaków. Zdaniem polityk partii rządzącej w tym, że blisko połowa naszych młodych rodaków chce opuścić Polskę, nie ma „nic bulwersującego”.
Zaskakująca wypowiedź dotycząca osób emigrujących z Polski padła podczas wywiadu, jakiego posłanka PO udzieliła Polskiemu Radiu Szczecin. Polityk mówiła tam m.in. o najważniejszych punktach kampanii prezydenckiej Bronisława Komorowskiego – w tym propozycjach rozwiązań problemów młodych Polaków.
„W ustawach, które prezydent dostał do podpisu, jest bardzo dużo zapisów dla rodzin. Te, które już weszły to chociażby przedszkole za złotówkę, bezpłatne podręczniki” – wyliczała Żmuda-Trzebiatowska. Ta odpowiedź nie usatysfakcjonowała jednak dziennikarza, który postanowił dopytać o konkretne rozwiązania dla największego problemu – ogromnego bezrobocia wśród młodych i ich masowej emigracji. Wyjaśnienie, jakiego udzieliła polityk, wywołało (kolejną już w ostatnim czasie) burzę wśród Polaków mieszkających poza granicami kraju.
„Jesteśmy w Europie i każdy układa sobie życie tam, gdzie chce. Jedni wyjeżdżają, drudzy wracają. Chcą zobaczyć, jak jest gdzie indziej” – wytłumaczyła. Dodała, że wyjazdy za granicę służą młodym Polakom i pozwalają im nabrać doświadczenia. „Mamy teraz takie możliwości, jesteśmy w Unii. Ludzie migrują, układają sobie życie w różnych częściach Europy. Myślę, że nie ma w tym nic bulwersującego” – zdiagnozowała posłanka.
W polskich mediach natychmiast zaroiło się od niepochlebnych komentarzy na temat stosunku polskiej polityk do emigrantów i jej świadomości sytuacji w państwie. „Niemcy też chcą zobaczyć, jak jest gdzie indziej. Tylko jakimś dziwnym trafem po dwóch tygodniach wracają do domu” – skomentował polski przedsiębiorca. „Tam wracają po dwóch tygodniach, bo kończy im się urlop. W Polsce nawet gdyby się chciało, to nie ma do czego wrócić” – wtóruje mu inny komentujący. „Żaden, ale to absolutnie żaden z moich znajomych nie wrócił do kraju ani tym bardziej nie planuje, bo niby po co? Kolejni już planują wyjazd” – dorzuca kolejny użytkownik. „To brzmi jak Julia Pitera mówiąca, że firmy upadają, bo podatki są za niskie” – podsumowuje inny.
Przypomnijmy, że z opublikowanego pod koniec marca sondażu wynika, że aż 41 proc. młodych Polaków deklaruje chęć wyjazdu z kraju. Pozostać w nim zamierza 58 procent ankietowanych. 1 procent odpowiedział, że „jeszcze tego nie wie”. Badanie przeprowadził Millward Brown na grupie Polaków w wieku 18-34 lat.
Pod koniec 2013 roku Główny Instytut Statystyczny oszacował, że poza granicami kraju przebywa ok. 2,2 mln Polaków.
To kolejna już absurdalna wypowiedź polityka partii rządzącej na temat emigrantów. W ubiegłym miesiącu informowaliśmy o tym, że oburzenie wśród Polaków żyjących poza granicami kraju wywołały słowa członkini PO Joanny Fabisiak. Zdaniem posłanki, zjawisko emigracji tłumaczy… magia, bo w komforcie życia czy zarobkach w Polsce i na Zachodzie „nie ma większych różnic”.
źródło: Polskie Radio Szczecin