Życie w UK
Home Office oskarżony przez parlamentarzystów o niewłaściwe zarządzanie ośrodkami detencyjnymi. Wśród poszkodowanych może być wielu Polaków
Fot. Getty
W raporcie przygotowanym przez ponadpartyjny zespół parlamentarny Home Affairs Committee, Home Office zostało oskarżone o liczne zaniedbania w zakresie zarządzania ośrodkami detencyjnymi. Ministrowie domagają się teraz od ministra Sajida Javida zmiany procedur dotyczących zatrzymań imigrantów, a przede wszystkim ustanowienia max. okresu przetrzymywania ich w ośrodku bez wyroku sądu.
W raporcie przygotowanym dla Home Office ponadpartyjny zespół parlamentarny zaznaczył, że w ośrodkach detencyjnych dla migrantów doszło do wielu zaniedbań. Parlamentarzyści przyznali, że nierzadko imigranci bywali umieszczani w ośrodkach na podstawie błędnych informacji, a wielu z nich było tam też przetrzymywanych w momencie, gdy nie pozwalało im na to ich zdrowie (psychiczne bądź fizyczne). Niektórzy byli też przetrzymywani w ośrodku zbyt długo, a do tego nie byli oni w stanie ustalić (sami albo przy pomocy swoich pełnomocników), jak długo będą jeszcze zamknięci.
Wśród osób poszkodowanych polityką Home Office względem ośrodków detencyjnych może się znajdować sporo Polaków. Na łamach Polish Express niejednokrotnie poruszany był problem nie tylko zasadności przetrzymywania Polaków w detention centres, ale także panujących w nich warunków. W styczniu 2017 r. pisaliśmy o 27-letnim Polaku, który popełnił samobójstwo w ośrodku detencyjnym dla imigrantów w Morton Hall w hrabstwie Lincolnshire – mężczyzna powiesił się niedługo po otrzymaniu informacji, że urodził mu się syn. Z kolei jesienią 2017 r. na łamach Polish Express można było zobaczyć zdjęcia z ośrodka deportacyjnego Harmondsworth, położonego w pobliżu londyńskiego lotniska Heathrow. Na zdjęciach widać, że ściany w celach przeciekają, a zatrzymani nie mają nawet prawa do prywatności w toalecie.
130 Polaków uniknęło deportacji przez błąd brytyjskiego urzędnika
Yvette Cooper z Partii Pracy określiła sposób zarządzania przez Home Office ośrodkami detencyjnymi jako „niedbały i nonszalancki”. – Podjęcie złej decyzji dotyczącej umieszczenia kogoś w ośrodku detencyjnym może mieć druzgocący wpływ na czyjeś życie – tak jak to widzieliśmy w trakcie skandalu Windrush i w trakcie wielu innych przypadków – powiedziała posłanka. – Brak jakiegokolwiek limitu czasowego i odpowiednich zabezpieczeń sądowych pozwoliły Ministerstwu Spraw Wewnętrznych przesuwać i opóźniać [moment wyjścia], pozostawiając często ludzi w areszcie na wiele miesięcy, podczas gdy oni tam tak naprawdę w ogóle nie powinni być – dodała.
Bezdomny z Polski wygrał odszkodowanie za BEZPRAWNE przetrzymywanie w ośrodku deportacyjnym