Bez kategorii
Historyczne zakończenie konferencji klimatycznej. Polsce grożą poważne kary
Wczoraj zakończyła się konferencja klimatyczna w Paryżu, w czasie której opracowano ramy dotyczące emisji gazów cieplarnianych do 2020 roku. Prawie 200 państw podpisało historyczne porozumienie w sprawie „zakończenia ery elektrowni węglowych”.
Po 20 latach spotkań i ostatnich dwóch tygodniach ożywionych dyskusji w Paryżu na temat szkodliwego wpływu gazów przemysłowych na zmiany klimatyczne, osiągnięto porozumienie w tej kwestii. Koalicja Klimatyczna poinformowała, że 195 państw osiągnęło pierwsze w historii porozumienie dotyczące redukcji gazów cieplarnianych i przyjęło globalną umowę o zakończeniu “ery elektrowni węglowych”.
Założeniem głównym umowy paryskiej jest zahamowanie wzrostu średniej temperatury globalnej poniżej 2 stopni Celsjusza. Konieczne będzie podjęcie w tym celu wieloletnich działań, które będą musiały być sprawdzane co 5 lat. Porozumienie zakłada również pomoc finansową dla krajów rozwijąjących się gospodarczo i najbardziej narażonym na skutki zmian klimatycznych.
Jednym z państw, które nowe limity odczują najbardziej (i mają poważne kłopoty z przestrzeganiem obecnych), będzie Polska. Trzy dni temu została ona pozwana przez Komisję Europejską do Trybunału Sprawiedliwości UE za nieprzestrzeganie przez nią unijnych przepisów dotyczących zbyt wysokiego stężenia pyłów w powietrzu, które stwarzają zagrożenie dla zdrowia mieszkańców Polski.
Zgodnie z opinią Komisji Europejskiej przez pięć ostatnich lat dobowe dopuszczalne wartości pyłu w powietrzu (PM10) są stale przekraczane w 35 z 46 stref jakości powietrza w Polsce. Zdaniem KE środki, jakie zostały podjęte do tej pory w Polsce, by ograniczyć emisję pyłów są „niewystarczające”.
Oświadczenie w tej sprawie wydało również Ministerstwo Środowiska, w którym zapewniło, że Polsce nie grozi żadna kara i od „wielu lat podejmowane są przez nią działania mające na celu poprawę jakości powietrza”. Poinformowano, że w przyszłym roku w polskich gminach rozpoczną się kontrole jakości powietrza, a tym, które nie podejmą walki ze smogiem, będą grozić wysokie kary.