Życie w UK
„Historia nas oceni” – Theresa May napisała list do torysów, w którym desperacko wezwała ich do poparcia umowy wyjścia z UE
Fot. Getty
Theresa May wystosowała list do posłów Partii Konserwatywnej, w którym desperacko wezwała ich do porzucenia swoich pielęgnowanych przekonań i poparcia umowy wyjścia z UE, w celu uratowania kraju przed chaosem twardego Brexitu. „Historia nas oceni” – ostrzegła premier swoich „drogich kolegów”.
W liście do posłów Partii Konserwatywnej Theresa May zaznaczyła, że wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej bez umowy doprowadzi do zakłóceń w gospodarce i negatywnie wpłynie na życie zwykłych obywateli. „Niezdolność do osiągnięcia kompromisów koniecznych do przedstawienia i przegłosowania w parlamencie umowy wyjścia, która byłaby zwieńczeniem rezultatu referendum, zawiedzie ludzi, którzy wybrali nas, by ich reprezentować, i zagrozi świetlanej przyszłości, na którą wszyscy oni zasługują” – czytamy w liście premier do torysów. „UK może opuścić Unię bez umowy i bez okresu przejściowego. To doprowadziłoby do zakłóceń w gospodarce i w codziennym życiu ludzi, likwidując miejsca pracy zarówno w kraju, jak i w całej UE” – dodaje Theresa May.
Brexit: UK krajem prounijnym? Aż 87 proc. młodych ludzi chciałoby pozostać w UE
Prosząc o poparcie dla umowy wyjścia, premier May przypomniała, że w przeszłości torysi wielokrotnie potrafili odłożyć na bok różnice, by doprowadzić do rozwiązania służącego dobru wspólnemu. „Zamiast tego nasza partia może zrobić to, co wielokrotnie robiła w przeszłości: wyjść poza to, co nas dzieli i pojednać się w tym, co nas łączy; poświęcić, jeśli będzie trzeba, nasze osobiste poglądy, dla służby ważniejszemu interesowi narodowemu”.
W przyszłym tygodniu Theresa May będzie prowadziła rozmowy z Jeanem Claudem Junckerem i liderami wszystkich państw członkowskich UE. Mało kto w Wielkiej Brytanii wierzy jednak w to, że premier zdoła jeszcze coś załatwić w kwestii irlandzkiego backstopu oraz że zdoła zmienić kontrowersyjne zapisy w wynegocjowanej już umowie wyjścia. „Historia wszystkich nas oceni za udział, jaki mieliśmy w tym procesie. Wierzę w to, że kraj z takimi wrodzonymi siłami, godnymi pozazdroszczenia bogactwami i ogromnym talentem może patrzeć w przyszłość z pewnością, że najlepsze dni mamy jeszcze przed sobą. Ale teraz znajdujemy się w kluczowym dla nas momencie” – czytamy w zakończeniu listu.