Styl życia
Gitarzysta kultowego zespołu chce wystartować w wyborach. Bukmacherzy już określili jego szanse
Autor takich przebojów jak „We Will Rock You”, „I Want It All” czy „The Show Must Go On” chce wystartować w majowych wyborach parlamentarnych. Brian May, gitarzysta grupy Queen będzie kandydatem niezależnym.
Bukmacherzy nie oceniają szans muzyka bardzo wysoko, tym niemniej uważają, że bardziej prawdopodobny jest jego sukces, niż komika Ala Murraya. Naśladowca Nigela Farage’a ma szanse 33/1 na wygranie mandatu, natomiast stawiając jednego funta na Briana Maya, można wygrać 25-krotność stawki.
67-letni gitarzysta w młodości głosował na konserwatystów, ale ich polityka względem zwierząt i postulaty powrotu do polowania na lisy, spowodowały, że zaczął siebie określać osobą apolityczną. W wyborach wystartuje w ramach projektu „Wspólna Demokracja”, który ma za zadanie namówienie większej liczby zwykłych ludzi do włączenia się w politykę.
„Wierzę, że w parlamencie jest wielu dobrych ludzi, ze wszystkich partii politycznych. Posłów, którzy zasługują na to, żeby być wybranymi w następnej kadencji. Ale jest tam również wielu ludzi, których motorem do działania jest egoizm. Powinni być oni zmieceni ze sceny politycznej” – uważa May, który podkreśla, że niecierpliwie czeka na to, żeby „ubrudzić sobie ręce polityką”.
Brian May jest człowiekiem wielu talentów. Poza karierą muzyczną, zarówno w składzie z Freddie Mercurym, jak i solową, jest aktywistą, który działa na rzecz praw zwierząt, czy profilaktyki nowotworów. Mało osób również wie, że obronił doktorat z astronomii na temat „Prędkości radialnych w zodiakalnej chmurze pyłu kosmicznego”.