Styl życia
Gibson pozbył się ciężaru
Mel Gibson, znany ze swoich ataków agresji i brutalnego traktowania kobiet, pozbył się swojej posiadłości. Jej sprzedaż określił jako pozbycie się „ciężaru”.
Dom, w którym Gibson katował swoją kochankę i syna, został sprzedany za 9 milionów dolarów. Aktor tym samym sporo zarobił na posiadłości, którą nabył w roku 1989 za 3 miliony. Fundusze te zamierza przeznaczyć na swój kościół i znowu go reaktywować. Przypomnijmy, że przyznający się do swojego antysemityzmu Gibson założył w 2007 roku wspólnotę wyznającą doktrynę opartą głównie na Starym Testamencie i traktacie religijnym z XVI wieku. Założenie kościoła przyniosło aktorowi ogromne zyski. Wybudowana na wzgórzach Hollywood siedziba sekty potroiła swoją wartość i w ciągu roku majątek ten oszacowano na 32 miliony dolarów. Jak wyznały byłe członkinie sekty Gibsona, podważał on wierność każdej z nich i z upodobaniem je poniżał. Z pieniędzy pozyskanych ze sprzedaży posiadłości będzie mógł nadal rozwijać swoje sadystyczne skłonności pod płaszczykiem wiary.