Gerber gorzej karmi polskie niemowlaki od niemieckich

Afera wybuchła po śledztwie Gazety Wyborczej. Gerber do produkcji obiadków dla dzieci używa w Polsce gorszej jakości mięsa.

Jak napisała Gazeta Wyborcza, do przygotowania obiadków dla niemowląt powyżej 6 miesiąca producent używa tzw MOM, czyli mięso oddzielone mechanicznie, które zwykle używane jest do pasztetów, słabszej jakości parówek. Jak cytuje gazeta, dr hab. Małgorzata Kozłowska-Wojciechowska z Wydziału Farmaceutycznego Uniwersytetu Medycznego w Warszawie o MOM twierdzi: "To nie jest czyste mięso, są tam ścięgna, włókna, błony. A dziecko ma zwolniony proces trawienia, nie ma wszystkich enzymów."

Rewelacje uzyskały miano "afery słoiczkowej", a według pracowników Gerbera w Polsce, firma dla zysku zrobi wszystko, nawet kosztem zdrowia dzieci. Oburzeni są internauci, ale także polscy posłowie.

Jak dowiedziała się "Wyborcza" produkty marki Gerber w krajach Europy Zachodniej nie zawierają MOM. Gerber tłumaczy, że mięso odzielane mechanicznie znajduje się tylko w produktach z kurczaka i indyka.