Życie w UK

GaliMatjas po polsku,w sosie własnym

O smoleńskiej tragedii wydrukowano nad Wisłą już tyle wzniosłego pustosłowia, że dziwię się, iż Puszcza Kampinoska jest nadal puszczą, a nie Łysą Polaną. Dlatego też, Drogi Czytelniku – zamiast po raz 218. katować Cię 129. wersją analizy 78. wersji wydarzeń sprzed trzech lat – proponuję Ci… przepis kulinarny. Dziś w menu: GaliMatjas po polsku w sosie własnym.

GaliMatjas po polsku,w sosie własnym

Przepis jest wyjątkowo prosty, a co najważniejsze – skuteczny. Do średniej wielkości garnka wrzucić ser „President” oraz wlać dużo śmietanki, najlepiej pełnotłustej, marki „Towarzyska”. Dodać kilo katyńskich wspomnień, a dla pikanterii, całość doprawić gęstą mgłą oraz pancerną brzozą.

Dla amatorów ekstrapalących potraw, nie zawadzi szczypta trotylu. Następnie, wszystkie składniki dobrze zamieszać, po czym garnek postawić na dużym ogniu i szczelnie przykryć pokrywką (istnieje przesąd, że gdy ktokolwiek zobaczy co się dusi i jak, GaliMatjas się nie uda). Całość doprowadzić do wrzenia.

Dwie uwagi praktyczne: nie zbierać szumowin (im mętniej, tym lepiej) oraz nie sprawdzać czy potrawa przywiera do dna. Jeśli przywiera – tym lepiej. Po paru miesiącach, na wolnym ogniu zeszklić trzy szczypty prawdy w proszku (każda produkcji trzech różnych komisji śledźdczych) oraz dodać makaron, koniecznie tasiemki i koniecznie firmy „Czarna Skrzynka”.

Wszystko dusić na wolnym ogniu (nadal pod szczelnym przykryciem) przez kolejne dwa lata, aż wszystkie składniki zmiękną dokumentnie i nabiorą mocy prawnej, zaś mięsko zacznie odchodzić od kości, a głodni od zmysłów. Efekt? GaliMatjas aż palce lizać!

Najpopularniejsze polskie potrawy mają to do siebie, że – jak np. bigos – gotuje się je na milion różnych sposobów. Jedną z ciekawszych wariacji jest dodanie „boskiego” elementu do naszego GaliMatjasa. Zapewne znasz, Drogi Czytelniku, pieśń religijną pt. „Boże, coś Polskę”, służącą w ciężkich czasach (czyli już tak od Mickiewicza) za nieoficjalny hymn Polski.

Od trzech lat pieśń ta przechodzi drugą młodość, jako że można ją usłyszeć na większości wieców i marszów tych, którzy w smoleńskiej tragedii dopatrują się „rosyjskiego palca”. Jednak gdy dochodzimy do trzeciej zwrotki ww. hymnu, nagle wszystko staje się jasne: tragedia smoleńska to kara boska!

No bo jak rozumieć ostatnią linijkę: „Przestań nas karać, Boże zagniewany”? Homilia, którą w Katyniu w dniu katastrofy miał wygłosić biskup polowy Wojska Polskiego nosiła tytuł „Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi”. Niestety, nigdy jej nie wygłosił i już nie wygłosi. A szkoda, bo była mądra o tyle, że nie babrała się w martyrologiczno-politycznym sosie. Tego jednak nie można powiedzieć o naszych domorosłych „kucharzach”, którzy taki sosik wprost uwielbiają.

W efekcie, od trzech już lat na naszych oczach przyrządzany jest GaliMatjas w sosie o niezdecydowanym, bo przedobrzonym, „przepieprzonym” smaku: ni to on patriotyczny, ni to boski, za to zdecydowanie upolityczniony, aż zbiera na nudności. Co gorsza, owo przyrządzanie przeistoczyło się w odgrzewanie GaliMatjasowego kotleta dzień w dzień. I tak od trzech lat.

Mam więc do naszych kucharzy ten mały apel: jeśli chcecie wyjaśnienia tej sprawy, apelujcie do władz o skrupulatne śledztwo, postulujcie o twardą politykę wobec Rosji, lecz – na Boga – zdecydujcie się czy Polska jest, czy NIE JEST pod boską opieką. Bo inaczej, może warto by tytuł powyższej pieśni rozszerzyć do „Boże, coś Polskę (pokarał nami samymi)”.
 

Jacek Wąsowicz

 

author-avatar

Przeczytaj również

Mężczyzna uniewinniony za jazdę „pod wpływem”. Powód zaskakujeMężczyzna uniewinniony za jazdę „pod wpływem”. Powód zaskakujePięć osób zginęło próbując dostać się do UK w dzień po przyjęciu Rwanda billPięć osób zginęło próbując dostać się do UK w dzień po przyjęciu Rwanda billMężczyzna pracował dla Sainsbury’s 20 lat. Został dyscyplinarnie zwolniony za chwilę nieuwagiMężczyzna pracował dla Sainsbury’s 20 lat. Został dyscyplinarnie zwolniony za chwilę nieuwagiZakłócenia w podróżowaniu, które czekają nas w kwietniu i majuZakłócenia w podróżowaniu, które czekają nas w kwietniu i maju46 000 samolotów miało problemy z GPS. Za zakłóceniami prawdopodobnie stoją Rosjanie46 000 samolotów miało problemy z GPS. Za zakłóceniami prawdopodobnie stoją RosjanieRishi Sunak z wizytą w Polsce. UK zapowiedziało największy pakiet wsparcia wojskowego dla UkrainyRishi Sunak z wizytą w Polsce. UK zapowiedziało największy pakiet wsparcia wojskowego dla Ukrainy
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj