Praca i finanse
Funt odrabia straty po poniedziałkowym spadku!
Po poniedziałkowym spadku, który był reakcją na ogłoszenie rozpoczęcia negocjacji brexitowych, funt brytyjski ponownie idzie w górę.
W środę 29 marca premier rząd brytyjski wprowadzi w życie Artykuł 50., który rozpocznie negocjacje z Brukselą w sprawie umowy brexitowej. Podanie do wiadomości publicznej tej informacji sprawiło, że wiele osób zainteresowanych kursem funta zaczęło obawiać się o brytyjską walutę, która w ostatnich miesiącach wystawiona była na ciężkie próby.
PILNE! Kaczyński w Londynie – o czym będzie rozmawiał z Theresą May?
Nerwową atmosferę wokół funta studzą jednak przewidywania ekspertów, którzy twierdzą, że każde kolejne postępy w negocjacjach sprawią, że rynki, biznesmeni oraz klienci indywidualni będą mieli większą jasność i przejrzystość co do przyszłości waluty. Każda waluta bardzo źle znosi wszelką niepewność i niewiadomą. Z tego powodu jeszcze dwa tygodnie temu eksperci przewidywali spore wahania funta, ale przy tym nie spodziewali się szczególnie wielkich i ekstremalnych spadków. W momencie kiedy została ogłoszona konkretna data wprowadzenia Artykułu 50. waluta zareagowała spadkiem, ale gdy nastroje się uspokoiły, zaczęła wracać do odrabiania strat.
"Wszyscy oczekujemy, że negocjacje będą długie i trudne, ale w interesie ekonomicznym obu stron leży zawarcie polubownej umowy. Ponadto prawdopodobne jest, że zostanie wprowadzona jakaś forma okresu przejściowego, żeby złagodzić szok związany z zakończeniem 40-letniego członkostwa Wielkiej Brytanii w Unii" – powiedział ekonomista Dean Turner.
Dean Turner przewiduje, że obecny kurs funta jest wynikiem kilku złych i niepokojących informacji dotyczących Brexitu.
Na Wyspach rosną ceny! Bank Anglii źle oszacował skutki Brexitu?
"Możemy się spodziewać, że funt będzie teraz wzmacniał swoją pozycję w stosunku do dolara w ciągu kolejnych 12 miesięcy. W stosunku do euro funt powinien być relatywnie stabilny" – powiedział Turner.