Praca i finanse

Firmy będą wymagać od pracowników, by poddali się podwójnemu szczepieniu? Tego oczekuje minister transportu Grant Shapps

Fot. Getty

Firmy będą wymagać od pracowników, by poddali się podwójnemu szczepieniu? Tego oczekuje minister transportu Grant Shapps

Vaccination Centre

Minister transportu Grant Shapps dosyć nieoczekiwanie przyznał w wywiadzie dla Sky News, że będzie oczekiwał od firm twardego podejścia do kwestii szczepień. Minister uważa, że firmy mają prawo i powinny wymagać od swoich pracowników poddania się pełnemu szczepieniu. 

Wiele firm, w tym Google, Facebook i Netflix, decyduje się na wprowadzenie obowiązku szczepień (polityka „no jab, no job”). Czy jednak szczepienia staną się obowiązkowe także w mniejszych firmach w UK? Na to liczy minister transportu Grant Shapps, który w najnowszym wywiadzie na antenie Sky News przyznał, że „to dobry pomysł, żeby niektóre firmy tego wymagały”. Minister dodał jednak, że podejście amerykańskich firm może być bardziej drakońskie ze względu na niższy poziom wyszczepienia społeczeństwa. – Na szczęście w tym kraju, w przeciwieństwie do USA… niepewność dotycząca szczepień jest mała – zaznaczył. 

Rząd nie wprowadzi obowiązku szczepień, ale będzie wspierał tę politykę

Minister Grant Shapps dosyć jasno zakomunikował, że rząd nie wprowadzi obowiązku szczepień, ale że będzie wspierał taką politykę w firmach prywatnych. – Nie zamierzamy wprowadzać takiego ustawodawstwa, żeby każdy dorosły musiał być podwójnie zaszczepiony przed powrotem do biura – ale tak, to dobry pomysł – zaznaczył minister. A na antenie LBC radio Shapps powiedział też, że Departament Transportu nie posunie się do wprowadzenia przymusu, jeśli chodzi o zaszczepienie się pracowników ministerstwa.  

 

 

 

W podobnym tonie, co Grant Shapps, wypowiedział się także minister spraw zagranicznych Dominic Raab, który stwierdził, że to rozsądne, aby pracodawcy w sposób zdecydowany zachęcali swoich pracowników do szczepień. 

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

W ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni CelsjuszaW ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni CelsjuszaMężczyzna uniewinniony za jazdę „pod wpływem”. Powód zaskakujeMężczyzna uniewinniony za jazdę „pod wpływem”. Powód zaskakujePięć osób zginęło próbując dostać się do UK w dzień po przyjęciu Rwanda billPięć osób zginęło próbując dostać się do UK w dzień po przyjęciu Rwanda billMężczyzna pracował dla Sainsbury’s 20 lat. Został dyscyplinarnie zwolniony za chwilę nieuwagiMężczyzna pracował dla Sainsbury’s 20 lat. Został dyscyplinarnie zwolniony za chwilę nieuwagiZakłócenia w podróżowaniu, które czekają nas w kwietniu i majuZakłócenia w podróżowaniu, które czekają nas w kwietniu i maju46 000 samolotów miało problemy z GPS. Za zakłóceniami prawdopodobnie stoją Rosjanie46 000 samolotów miało problemy z GPS. Za zakłóceniami prawdopodobnie stoją Rosjanie
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj