Styl życia
„F***ing Tory scum”. W Londynie zamieszki przeciwko torysom
Wczoraj późnym popołudniem w Londynie doszło do nieplanowanego i spontanicznego protestu przeciwko rządom konserwatystów. Demonstracja była agresywna, aresztowano w związku z nią siedemnaście osób.
Konserwatyści potępili zbezczeszczenie pomnika upamiętniającego kobiety biorące udział w II wojnie światowej przy Whitehall przez protestujących, którzy wypisali na nim czerwoną farbą „F***ing Tory scum”.
Podczas konfrontacji z protestującymi pięciu policjantów zostało rannych, a dwóch z nich wymagało przewiezienia do szpitala. Aresztowano siedemnaście osób w związku z incydentem.
W kierunku policjantów protestujący rzucali bomby dymne i pociski, część natomiast rzucała w nich ciastka, kubki, papierowe samoloty wykrzykując „get the Tories out” oraz „power to the people”.
Scotland Yard poinformował, że protest nie był wcześniej zgłoszony ani planowany. Jeden z demonstrantów, który prosił, aby nie podawać jego imienia, oświadczył, że „takich protestów będzie więcej”, bo obywatele są niezadowoleni z niesprawiedliwych cięć przeprowadzonych w opiece socjalnej przez torysów.