Życie w UK

Felieton: Zieloni coraz silniejsi

Brytyjczycy rozpoczęli już odliczanie do majowych wyborów. 100 dni przed głosowaniem Wyspy zaczynają żyć kampanią wyborczą, a w prasie na każdym kroku możemy natknąć się na najnowsze sondaże.

Felieton: Zieloni coraz silniejsi

Podczas zeszłorocznych wyborów parlamentarnych na plan pierwszy wybiła się partia Nigela Farage’a, co zmieniło retorykę pozostałych partii politycznych, zaostrzając antyimigracyjny ton konserwatystów.

UKIP mimo kontrowersyjnego programu i nieczystych zagrań na arenie politycznej, nadal cieszy się dużym poparciem, jednak ma już mocnego konkurenta w postaci partii, która jeszcze sześć miesięcy temu znajdowała się na dalekim planie w brytyjskiej polityce. Obecnie jednak między nią a partią Nigela Farage’a dystans gwałtownie maleje.

Partia Zielonych, bo o niej mowa, ma już więcej członków niż UKIP i w odróżnieniu od Liberalnych Demokratów nie boi się kierować w stronę publiki kontrowersyjnych haseł. Według sondaży poparcie dla Partii Zielonych wynosi obecnie 11%. Co ma jednak ona do zaoferowania?

Nazywani często „UKIP-em lewicy” Zieloni są znacznie bardziej stanowczy w określaniu swoich celów niż partia Nigela Farage’a, lecz – także w odróżnieniu od niej – mają dla nich solidne zaplecze.

W skrócie: mają zamiar wprowadzić „nowe” podatki, podnieść wydatki publiczne do bezprecedensowego poziomu oraz zdekryminalizować posiadanie narkotyków, domy publiczne oraz członkostwo w grupach terrorystycznych.

Nie brzmi to zachęcająco. Są to jednak hasła, za którymi stoi bardziej przemyślana strategia, a ich prowokacyjny wydźwięk nie jest wyłącznie desperackim wołaniem o uwagę.

Samo negatywne podejście Partii Zielonych do wzrostu gospodarczego może być dla nas szokujące, jednak gdy wysłuchamy ich argumentacji, możemy zastanowić się nad zmianą stanowiska.

Według członkini partii Caroline Lucas wzrost gospodarczy jest niezgodny z ochroną naszej planety oraz satysfakcjonującym życiem osobistym.

Gdy rozwój ekonomiczny jest utożsamiany w powszechnym mniemaniu z rozwojem handlu, innowacji, współzawodnictwa oraz globalizacji, jako motorów napędowych, dla Zielonych jest to „wyścig na dno”, który czyni ubogich jeszcze bardziej ubogimi, bogatych bogatszymi i przy okazji pustoszy naturalne środowisko.

W swoim manifeście partia opowiada się za zerowym wzrostem gospodarczym oraz obniżeniem poziomu konsumpcji.

W przeciwnym razie Wielka Brytania nie wyjdzie z recesji. Kolejnym postulatem Zielonych jest zapewnienie każdemu obywatelowi Wysp 71 funtów bezwarunkowego dochodu podstawowego, w postaci tygodniowego wsparcia, niezależnie od sytuacji finansowej danej osoby.

Ponadto zniesienie kwoty wolnej od podatku oraz zasiłków, ale podtrzymanie pomocy dla rodzin z dziećmi i niepełnosprawnych.

Do kontrowersyjnych postanowień partii należy między innymi zniesienie kar za posiadanie narkotyków klasy A i B do osobistego użytku, przy jednoczesnym podwyższeniu podatku na alkohol i wyroby tytoniowe oraz całkowitym zakazie reklam napojów alkoholowych.

Podatkiem mają być również objęte występy „supergwiazd” takich jak Beyonce, aby wesprzeć lokalne inicjatywy kulturalne.

Zielonym zależy także na pozyskiwaniu energii ze źródeł odnawialnych, w większości z elektrowni wiatrowych.

W przypadku transportu autobusy oraz pociągi miałyby być zelektryfikowane do 2030 roku, a system podatkowy zostałby tak obmyślany, aby dużo bardziej opłacalne stało się kupowanie małych i lżejszych samochodów o mniejszej mocy.

W założeniu Zielonych kontrole graniczne mają być stopniowo znoszone, a „bogate regiony kraju nie będą miały prawa do wprowadzania kontroli migracyjnych, by dbać o swoje przywileje”.

Dostęp do zasiłków, prawo do głosowania oraz zobowiązania podatkowe będą przysługiwać każdemu mieszkańcowi Wielkiej Brytanii.

Pojawia się tylko pytanie, czy główne założenie Partii Zielonych o „tworzeniu świata globalnej współodpowiedzialności, w którym pojęcie ‘narodowości brytyjskiej’ jest nieodpowiednie i przestarzałe” nie jest utopią.

author-avatar

Przeczytaj również

Firma energetyczna wypłaci 294 funty za przekroczenie “price cap”Firma energetyczna wypłaci 294 funty za przekroczenie “price cap”Rishi Sunak wypowiada wojnę „braniu na wszystko zwolnienia lekarskiego”Rishi Sunak wypowiada wojnę „braniu na wszystko zwolnienia lekarskiego”Pracownicy Amazona utworzą związek zawodowy? Dostali zielone światłoPracownicy Amazona utworzą związek zawodowy? Dostali zielone światłoGigantyczna bójka przed pubem. Dziewięć osób rannychGigantyczna bójka przed pubem. Dziewięć osób rannych35-latek zmarł w Ryanairze. Parę rzędów dalej siedziała jego żona w ciąży35-latek zmarł w Ryanairze. Parę rzędów dalej siedziała jego żona w ciążyRynek pracy w Irlandii Północnej – co mówią najnowsze dane?Rynek pracy w Irlandii Północnej – co mówią najnowsze dane?
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj