Życie w UK
Felieton: Warto być wiernym samemu sobie
12 zabitych i kilkunastu rannych – oto efekt ataku terrorystycznego na redakcję satyrycznego francuskiego tygodnika “Charlie Hebdo”. Francja – kraj, podobnie jak Wielka Brytania – wielokulturowy od tygodni był ponoć przygotowany na atak terrorystyczny, nikt jednak nie wiedział, gdzie i kiedy on nastąpi. I nastąpił.
Dlaczego islamscy terroryści uderzyli właśnie w dziennikarzy? Bo dziennikarze tego tygodnika śmiali się w twarz fanatykom każdej religii, szczególnie wyśmiewali Mahometa, śmiali się z papieża, rabina, a całą poprawność polityczną mieli za nic.
Zadzierali z każdym, kto zbyt poważnie traktował swój urząd czy misję siłowego szerzenia swojej wiary i fanatycznej filozofii. Redakcja codziennie otrzymywała dziesiątki mailowych, telefonicznych pogróżek, listów pełnych przekleństw, jadu i nienawiści.
Muzułmanom szczególnie zaszli za skórę, rysując islamskiego przywódcę z gołą, wypiętą i mocno owłosioną pupą. Każdy z rysunków w tym tygodniku był dziennikarską wypowiedzią, ostrzeżeniem, podsumowaniem, satyrycznym spojrzeniem na światową politykę.
Zabici w środę dziennikarze byli strażnikami wolności słowa, a ich satyryczne rysunki wbijały jedynie ostrze w głupotę, fanatyzm i zło, które zalewa powoli coraz większą część naszego globu…
Czy jest to Wielka Brytania, Polska czy Francja – wszędzie możemy stać się ofiarami czyjegoś fanatyzmu, dlatego nie warto rozmieniać swojego życia na drobne, za to warto być zawsze wiernym… sobie.