Życie w UK

Felieton: TfL ogłasza konkurs. Uwaga: atrakcyjne nagrody!

Brytyjskie Ministerstwo Transportu przeprowadziło ankietę w blisko 20 aglomeracjach, pytając swoich klientów o stopień zadowolenia z oferowanych usług.

Felieton: TfL ogłasza konkurs. Uwaga: atrakcyjne nagrody!

Uznając obecność licznej społeczności polskiej na Wyspach, za pośrednictwem “Polish Express”, ministerstwo zwraca się do polskich imigrantów o pomoc i współudział w projekcie. Na najlepsze pomysły czekają atrakcyjne nagrody.

Zprzeprowadzonej ankiety jasno wynika, co najbardziej doskwiera podróżującym w ich codziennej drodze do pracy. Najgorsze utrudnienia to: poranny ścisk, niedostateczna ilość połączeń, nieregularne kursy oraz częste awarie składu.

Pasażerowie wskazują również na brak wiat przeciwdeszczowych, brud w przedziałach oraz śmierdzące pachy współpasażerów. Co jednak ciekawe, w 2013 r. największej liczbie ankietowanych dokuczyło, uwaga, ich własne przysypianie!

Okazuje się, że codzienne pokonywanie tej samej, nudnej trasy spowodowało, iż dojeżdżający wyrobili sobie swoisty szósty zmysł, który pozwala sprawnie przeliczyć codziennie pokonywaną trasę na liczbę minut, które można przeznaczyć na bezcenną, poranną drzemkę.

Niestety, metoda nie zawsze się sprawdza, przez co zaspany pasażer nierzadko przegapia swój przystanek, co kończy się stresem gapy oraz zmarszczoną brwią szefa.

W związku z powyższym, ministerstwo ogłosiło, iż z dniem 1 kwietnia 2014 r. wdraża program aktywnego poszukiwania praktycznych rozwiązań wspomnianego problemu.

Jak można było się tego spodziewać, na pierwszy ogień idzie Londyn. Na zeszłotygodniowej konferencji prasowej, rzecznik TfL przedstawił kilka konkretnych propozycji, mających być częścią programu pilotażowego.

Pierwszą z nich jest wynajęcie muzykantów, czyli popularnych „buskers”, którzy mieliby grać nie – jak obecnie – na peronach, a bezpośrednio w wagonikach metra oraz na pokładach autobusów.

Grajkowie mieliby szczegółowo rozpisane trasy, na których skoczną muzyką oraz lekkim słowem umilaliby pasażerom ich podróż. Entuzjaści tego rozwiązania podkreślają niewątpliwe korzyści radosnej, może nawet biesiadnej atmosfery, w której byłoby raczej ciężko zasnąć.

Sceptycy ostrzegają jednak, że propozycja wymaga m.in. sporządzenia listy piosenek „zakazanych”. I rzeczywiście – wyobraźmy sobie grupę nastolatków jadących do szkoły, a także grajka, przekonywująco śpiewającego w ich obecności pinkfloydowski refren „We don’t need no education”…

Inna propozycja wysunięta przez TfL to… zmiana nazw wszystkich stacji londyńskiego metra! Np. Picadilly Circus przemianowano by na Oxford Circus, Wembley zostałby Wimbledonem, Greenford Greenwichem itp.

Mnie takie rozwiązanie się podoba, bo spróbuj zasnąć, gdy nie wiesz, co czeka Cię na następnej stacji! Przy okazji, jak wyjawił mi mój informator z merostwa, plan zakłada przemianowanie Ealingu na „Little Poland”.

Kolejny pomysł – choć dość kosztowny – wydaje się być wyjątkowo skuteczny. Chodzi o zainstalowanie w wagonikach telebimów, na których wyświetlano by rozbudzające treści, np. filmy grozy. Cichym entuzjastą pomysłu jest ponoć sam mer Londynu, Boris Johnson.

W jego sztabie mówi się nawet o oznaczaniu sektorów, np. wagon „komedia” lub „horror”, co pozwoliłoby podróżującym wybrać swój ulubiony gatunek filmowy. Groza? Zapraszamy na początek składu. Coś do śmiechu? To tylne wagoniki.

Kolejne rozwiązanie to nie lada nowinka techniczna: czytniki popularnych kart Oyster miałyby zostać zsynchronizowane z urządzeniem emitującym łagodne fale elektrowstrząsów, nadawanych na unikalnych dla danej karty częstotliwości.

Nadajniki byłyby instalowane w panelach pod siedzeniami pasażerów. Czujnik tętna miałby aktywować lekkie łaskotanie delikwenta, nie pozwalając mu zasnąć.

Ponoć przeprowadzono już wstępne konsultacje techniczne z fabryką paralizatorów na Tajwanie, gdzie dokonano pierwszych (pomyślnych) testów na szczurach.

Jak widzimy, zarządowi TfL (Towards Funnier London) pomysłów nie brakuje, niemniej każda inicjatywa jest dla firmy (oraz ministerstwa) na wagę złota.

Dlatego, Drogi Czytelniku, jeśli posiadasz pomysł na funkcjonalne rozwiązanie kwestii przysypiania w środkach transportu publicznego, masz duszę racjonalizatora, a do tego chciałbyś zgarnąć niezłą sumkę z puli nagród – zgłoś się do nas!

Twój pomysł za naszym pośrednictwem trafi do TfL, a być może nawet trafi do biura patentów i zostanie wprowadzony w życie!

 

author-avatar

Przeczytaj również

Pracownicy Amazona utworzą związek zawodowy? Dostali zielone światłoPracownicy Amazona utworzą związek zawodowy? Dostali zielone światłoGigantyczna bójka przed pubem. Dziewięć osób rannychGigantyczna bójka przed pubem. Dziewięć osób rannych35-latek zmarł w Ryanairze. Parę rzędów dalej siedziała jego żona w ciąży35-latek zmarł w Ryanairze. Parę rzędów dalej siedziała jego żona w ciążyRynek pracy w Irlandii Północnej – co mówią najnowsze dane?Rynek pracy w Irlandii Północnej – co mówią najnowsze dane?Holenderski senat odrzuca podwyżkę płacy minimalnejHolenderski senat odrzuca podwyżkę płacy minimalnejBig Ben dwa lata od remontu. Jak się prezentuje?Big Ben dwa lata od remontu. Jak się prezentuje?
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj