Styl życia

FELIETON: Syropem z cebuli nie wyleczymy raka, czyli drogi rodzicu nie daj się zwariować

Jednak nawet ja, wychowana na babcinych syropach z majowej pokrzywy zdaję sobie sprawę, że moc tych naturalnych specyfików jest mimo wszystko ograniczona. Jeśli przeziębienie nie ustępuje pomimo stawiania baniek i podawania dziecku kanapki z czosnkiem, a jego stan zamiast się poprawić wyraźnie się pogarsza, idę do lekarza. Nie do znachora leczącego ziołami, ani do innego energobioterapeuty, ale do kogoś, kto poświęcił siedem lat na studiowanie tradycyjnej medycyny. Tak się składa, że to właśnie tradycyjni lekarze uratowali życie jednej z najbliższych mi osób, kiedy ta zachorowała na raka. Wiem, że chemioterapii nie zastąpi najlepszy nawet sok z buraków, czy innych egzotycznych roślin. Zawsze też wydawało mi się, że współcześni rodzice, świadomi tego, co jedzą i co podają na talerzu swoim dzieciom myślą podobnie jak ja. W głowie mi się nie mieściło, że są jednak tacy, którzy naprawdę dadzą omamić się znachorom i innym czarodziejom zdrowia, którzy będą poważne choroby ich dzieci leczyć herbatką ziołową. Myliłam się. Okazuje się bowiem, że naiwnych rodziców nie brakuje zarówno w Polsce, jak i na Zachodzie. Jakiś czas temu Polskę obiegła wiadomość o pewnej rodzinie z gór, która szukając pomocy dla swojego dziecka u znachora doprowadziła do jego śmierci. Na wszelką pomoc ze strony lekarzy było po prostu za późno. Dziecko karmione ziołami zmarło z wycieńczenia i… głodu.

FELIETON: Syropem z cebuli nie wyleczymy raka, czyli drogi rodzicu nie daj się zwariować

leczenie ziołami

Kolejny szokujący przykład przyszedł z Kanady. Rodzice umierającemu dziecku zamiast leków podawali ziółka i paprykę. Gdy ich półtoraroczny syn źle się poczuł, zaczęli go leczyć chrzanem i ostrymi papryczkami sądząc, że w ten sposób wypędzą z jego organizmu wirusy i bakterie. Chłopiec zaczął chorować już jakiś czas temu. Początkowo miał typowe objawy grypy, więc rodzice zaczęli podawać mu domowe, naturalne syropy. Leczyli go też zimnym powietrzem i cebulą. Niestety stan dziecka pogarszał się i w pewnym momencie był on już tak osłabiony, że nie był w stanie wysiedzieć nawet w foteliku samochodowym. Odwiedzająca ich dom pielęgniarka zasugerowała nawet rodzicom, że ich syn być może cierpi na zapalenie opon mózgowych i że powinni jak najszybciej pojechać z nim do szpitala. Dziecko miało nawet problemy z oddychaniem. Rodzice zamiast do lekarza, zawieźli go do neuropaty, który przepisał im napar z ziół. Stan dziecka nadal się pogarszał, w końcu rodzice zawieźli go do szpitala w Calgary, gdzie po dwóch dniach ich syn zmarł. Dochodzenie wykazało, że chłopiec zmarł na zapalenie opon mózgowych, które można było wyleczyć podając antybiotyki. Na to jednak zgodzić nie chcieli się rodzice chłopca, którzy w tradycyjnej medycynie oferującej leczenie antybiotykami widzieli samo zło. Za to, co zrobili swojemu synowi może spotkać ich kara nawet do pięciu lat więzienia. Nic jednak nie wróci już życia niewinnemu dziecku.

shutterstock_228370108

 

Dlatego też apeluję do Was, drogie mamy o rozsądek, zwłaszcza jeśli w grę wchodzi zdrowie i życie naszych dzieci. Nie zapominajmy, że jako rodzice jesteśmy odpowiedzialni za ich rozwój. Nasze dzieci zasługują na wszystko, co najlepsze, również na najnowsze odkrycia medycyny i lekarstwa, które ratują ich życie.

Małgorzata Mroczkowska

shutterstock_326369855

author-avatar

Przeczytaj również

Awantura na pokładzie EasyJet. Brytyjczyk wypił butelkę wódkiAwantura na pokładzie EasyJet. Brytyjczyk wypił butelkę wódki34 500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtów34 500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtówKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasyKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasyDyrektor londyńskiej szkoły wprowadza 12-godzinny dzień zajęćDyrektor londyńskiej szkoły wprowadza 12-godzinny dzień zajęćW ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni CelsjuszaW ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni CelsjuszaMężczyzna uniewinniony za jazdę „pod wpływem”. Powód zaskakujeMężczyzna uniewinniony za jazdę „pod wpływem”. Powód zaskakuje
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj