Styl życia
Farage: „We Francji i Brukseli panuje bezprawie, a kobiety są w niebezpieczeństwie”
Mimo swojej spektakularnej porażki Nigel Farage nie rezygnuje z wypowiadania się w mediach. Tym razem były lider UKIP zabrał głos w sprawie sytuacji kobiet w Brukseli i panującego tam… “bezprawia”.
Nigel Farage, który postanowił zrezygnować z funkcji lidera UKIP i poświęcić się jedynie swojej roli w Parlamencie Europejskim, nie ukrywa, że jest pełen obaw dotyczących bezpieczeństwa kobiet w Brukseli. Według niego kobiety, a „szczególnie blondynki są nieustannie zaczepiane na ulicy” w stolicy Belgii.
Nigel Farage to tchórz i „wiejski idiota”! Internet wyśmiewa byłego lidera UKIP
Były lider UKIP w czasie audycji został zapytany o to, w jaki sposób atak w Nicei wpłynie na wzrost poparcia dla Donalda Trumpa oraz Marine Le Pen. Farage odpowiedział w sposób pokrętny mówiąc o swoich obawach związanych z bezpieczeństwem we Francji i Belii po ataku a Nicei.
„Muszę powiedzieć, że jestem zaniepokojony tym, co się dzieje we Francji i obawiam się też pracując w Brukseli od pewnego czasu. Po prostu duża część tego miasta znajduje się obecnie w stanie bezprawia. Szczególnie ciężko w centrum Brukseli mają kobiety, które same chodzą w nocy po ulicach, a zwłaszcza, gdy są to blondynki. Są nieustannie zaczepiane i prześladowane – coś tutaj ewidentnie nie działa prawidłowo” – powiedział Farage w studiu radiowym LBC.