Życie w UK
Farage atakuje imigrantów! Teraz ma większy posłuch
Nigel Farage ostrzegł wczoraj, że kampania namawiająca do wyjścia Wielkiej Brytanii z UE będzie skazana na niepowodzenie, jeśli nie naświetli się bardziej problemu imigracji i tego, że to właśnie Brexit może go rozwiązać.
Lider UKIP postanowił zainterweniować i zabrać głos w sprawie kampanii na rzecz Brexitu oskarżając działaczy z Vote Leave o niepotrzebne angażowanie się w tłumienie podsycanej przez rząd paniki związanej z niebezpieczeństwem, na jakie narażona będzie Wielka Brytania po ewentualnym opuszczeniu Unii. Według Nigela Farage’a kontrola granic jest kluczową kwestią w tej kampanii i to ona może przekonać Brytyjczyków do Brexitu.
Przestępstwa seksualne względem dzieci to plaga w obozach dla imigrantów
„Jeśli chcemy opuścić Unię Europejską, kwestia ta musi być priorytetowa w kampanii. Jedynym sposobem na realną kontrolę imigracji jest opuszczenie Wspólnoty” – powiedział Farage. Jego przemówienie w Londynie jest tak naprawdę pierwszą oznaką nerwowości wśród eurosceptyków prowadzących kampanię na rzecz Brexitu przed referendum.
W czwartek brytyjskie media obiegła też inna rewelacja – jak wykazały przeprowadzone badania, lider UKIP cieszy się większym zaufaniem wśród Brytyjczyków niż premier David Cameron, co dodatkowo zmobilizowało Farage’a do zabrania głosu w kampanii.
Czołowy eurosceptyk ostrzegł również przed kolejną falą imigrantów, która miałaby zagrażać Wielkiej Brytanii. Tym razem z Turcji, która zostanie przyłączona do Unii Europejskiej. Zaatakował również Angelę Merkel za „zapraszanie do Europy dziesiątek tysięcy nielegalnych imigrantów”. „Nie chcemy płacić za błędy Uniii Europejskiej ani pani Merkel” – powiedział lider UKIP i przypomniał o masowych atakach seksualnych w Kolonii dokonanych przez imigrantów.