Życie w UK
Fałszywa miłość za £80,000
47-letnia Kate Roberts, rozwódka, matka trójki dzieci, mieszkająca na co dzień w Wielkiej Brytanii, poznała przez internetową stronę dla singli wdowca – amerykańskiego żołnierza stacjonującego w Iraku.
Kiedy internetowy „kochanek” poprosił o przesłanie ogromnej sumy pieniędzy – ta zebrała ją wśród swojej rodziny i przyjaciół, zaciągnęła kredyt w banku – byle tylko wspomóc w trudnej sytuacji swojego ukochanego. Niestety, okazało się, że przedstawiający się jako 43-letni wdowiec i ojciec 11-letniej córeczki – sierżant Ray Smith to tylko jeden z członków nigeryjskiego gangu wyłudzającego pieniądze od samotnych kobiet.
Prawda o tym związku na odległość okazała się bardzo daleka od wyidealizowanego wyobrażenia kobiety. Rozwiedzionej i samotnej Kate wydawało się, że szczęście nareszcie uśmiechnęło się do niej po wielu latach samotnego macierzyństwa. Rzekomy żołnierz – wdowiec, którego zdjęcia otrzymała mailowo powiedział jej, że ją kocha – kobieta rozczarowana swoim dotychczasowym życiem „wpadła po uszy”. Oczami wyobraźni widziała się już u boku przystojnego blondyna, z nową rodziną, którą wspólnie założą po jego powrocie z misji w Iraku. Często czatowali przez MSN, wielokrotnie również mężczyzna dzwonił do niej, by zapewnić o gorących uczuciach.
Wspominając swoją przykrą historię i przestrzegając przed nieroztropnością inne kobiety – Kate zapewnia, że mężczyzna, który często do niej dzwonił miał doskonały, amerykański akcent. Po kilku takich telefonach i zapewnieniu o coraz gorętszych uczuciach do 47-latki „przystojny sierżant” poprosił najpierw o przesłanie na kartę telefoniczną £225. Zdjęcia, które kobieta otrzymywała systematycznie przedstawiały bardzo przystojnego blondyna o lazurowym spojrzeniu. Na niektórych zdjęciach „Ray” był w amerykańskim mundurze polowym, na niektórych w krótkich spodenkach. Oszuści przesłali również zdjęcie małej, słodkiej dziewczynki, by uprawdopodobnić całą historię. Niestety nawet i to zdjęcie nie było prawdziwe.
Pomiędzy październikiem 2009 a lipcem 2010 roku kobieta wysłała na różne potrzeby „żołnierza” ponad £80,000! Kiedy po otrzymaniu tak dużej sumy pieniędzy „sierżant” nagle przestał kontaktować się z Kate – nie dzwonił do niej, nie odpisywał również na jej e-maile – dotarło do niej, że stała się ofiarą oszustwa. Teraz nieroztropna kobieta musi sprzedać swój dom, by spłacić ogromne długi, które zaciągnęła na poczet pożyczki dla Raya Smitha… to znaczy – gangu oszustów w Nigerii. Chciałoby się podsumować smutne doświadczenie Kate Roberts „mądra Brytyjka po szkodzie”…
Fot. Thinkstock