Życie w UK

Emigracja działa w obie strony

Na spotkaniu zorganizowanym przez Fundację Barka przy współpracy z radą dzielnicy Hammersmith i Fullham starano się znaleźć odpowiedź na pytania o stan i przyszłość najnowszej emigracji zarobkowej w UK.

Polka Globalnym Liderem 2008 >>

Poczuć smak emigracji >>

Ostatnie dwa rozszerzenia Unii Europejskiej (w 2004 i 2007 roku) to dla Wielkiej Brytanii napływ kolejnych grup emigrantów z krajów Europy Środkowej i Wschodniej. Pomimo że przybysze z innych krajów nie są w UK niczym nowym, to w dobie trwającego kryzysu i rosnącego bezrobocia ich obecność często powoduje kłopoty i napięcia pomiędzy społecznościami.

Tygiel kulturowy

Fundacja Barka od ponad dwóch lat prowadzi program, w ramach którego działają londyńskie i dublińskie centra pomocy dla osób bezdomnych, które po przyjeździe do UK nie odnalazły się w emigracyjnej rzeczywistości. Na bazie swoich doświadczeń fundacja zorganizowała wspólnie z radą dzielnicy Hammersmith i Fullham konferencję poświęconą problemom, z jakimi spotykają się emigranci oraz organizacje rządowe i pozarządowe.
W dzielnicy Hammersmith i Fullham, którą zamieszkuje prawie 180 tys. osób, usłyszeć można ponad 120 języków, a przeszło 20 proc. ludności stanowią mniejszości etniczne. Również dla Polaków jest to dzielnica istotna, głównie z uwagi na siedziby POSK-u, wielu polskich sklepów, restauracji oraz organizacji. Hammersmith, podobnie jak inne dzielnice metropolii, to kulturowy tygiel, w którym siłą rzeczy musi dochodzić do napięć pomiędzy społecznościami, tym bardziej w czasie odczuwalnego kryzysu, kiedy nieodpowiedzialna prasa brukowa dodatkowo rozpala rasistowskie poglądy.

Naturalny przepływ

– To, co mówi UK Independence Party (prawicowa partia dążąca do wyjścia UK z UE – przyp. red.) to hipokryzja. Natomiast tabloidy znalazły sobie łatwy cel, atakując tych, którzy w żaden sposób nie mogą się bronić – mówił podczas spotkania Greg Smith, radny dzielnicy H&F zajmujący się problemami przestępczości.

– Kłopoty z którąkolwiek z mniejszości nie są większe niż z pozostałymi. Wielka Brytania przeżywała już fale różnych emigracji, na przykład Włosi przyjeżdżają tu od sześciu dekad. Swobodny przepływ osób wykształconych i uzdolnionych pomiędzy krajami Europy to korzyść dla wszystkich. Trzeba pamiętać, że emigracja działa w obie strony, do Hiszpanii przeprowadziło się około milion Brytyjczyków. Jeśli w danej grupie pojawia się alkoholizm czy przestępczość, to jest to sprawa, którą należy się zająć i nie ma znaczenia, skąd osoby dotknięte danym problemem pochodzą – wyjaśniał Smith, który, jak mówił, sam spotkał się z doskonałym standardem pracy polskiego hydraulika.

Nie odbieramy benefitów

Obawy wielu Brytyjczyków dotyczą systemu pomocy społecznej, który może być dodatkowo obciążony przez emigrantów próbujących przetrwać kryzys reperując swój budżet zasiłkami. Ciekawe dane na ten temat zaprezentował Adib Rafiq z Office for National Statistics, odpowiednika polskiego GUS-u. Wynika z nich, że chociaż liczba emigrantów gwałtownie wzrosła po 2004 roku (co pokazuje olbrzymi wzrost podań o numer ubezpieczenia – NIN), to wcale nie wzrosła na przykład liczba usług wykonywanych przez państwową opiekę zdrowotną. Dodatkowych danych powinien dostarczyć kolejny spis powszechny, organizowany co 10 lat (następny w 2011 roku).
Zaproszeni na spotkanie goście zadawali pytania dotyczące osób, które nie radzą sobie w Wielkiej Brytanii i sposobu, w jaki mogą wrócić do swoich krajów oraz przemytu osób do nielegalnej pracy (przypadek wykorzystywania Polaków przez romskie gangi opisywaliśmy kilka tygodni temu).

– Możliwość powrotu jest cały czas dostępna dla osób, które o niego poproszą. Co roku wysyłamy w ten sposób do kraju około 200 osób – mówił Robert Rusiecki, konsul generalny RP w Londynie. – Problem w tym, że niewiele osób się na to decyduje, często wstydząc się powrotu do kraju po porażce za granicą – dodał. Z kolei problem przemytu towarów lub ludzi, głównie spoza Unii Europejskiej, to zadanie dla policji, w które nie ingerują organizacje pozarządowe i lokalne władze.

Czym jest Barka?

Fundacja powstała w 1989 roku w Polsce, by nieść pomoc osobom wykluczonym z nowej, dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości. Z inicjatywy Barbary oraz Tomasza Sadowskich powstało centrum, w którym początkowo zamieszkało 25 „zapomnianych i niechcianych” osób. Więcej informacji: www.barka.org.pl

Błażej Zimnak

Polka Globalnym Liderem 2008 >>

Poczuć smak emigracji >>

author-avatar

Przeczytaj również

AI pomoże w karaniu kierowców rozmawiających przez telefonAI pomoże w karaniu kierowców rozmawiających przez telefonSpłoszone konie na ulicach Londynu. Ranni ludzie i same zwierzętaSpłoszone konie na ulicach Londynu. Ranni ludzie i same zwierzęta34 500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtów34 500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtówKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasyKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasyDyrektor londyńskiej szkoły wprowadza 12-godzinny dzień zajęćDyrektor londyńskiej szkoły wprowadza 12-godzinny dzień zajęćW ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni CelsjuszaW ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni Celsjusza
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj