Styl życia
Ekstremiści nakazywali muzułmanom w Londynie bojkot wyborów
W londyńskiej dzielnicy Tower Hamlets islamscy radykałowie prowadzili kampanię, według której udział w wyborach miałby być niemuzułmański.
Czwartkowe wybory budziły w społeczności muzułmańskiej na Wyspach spore kontrowersje. Niektórzy jej przedstawiciele prowadzili kampanię mającą na celu zniechęcenie innych wyznawców islamu do głosowania.
Metoda była prosta – propagowanie poglądu, zgodnie z którym głosowanie w wyborach jest niezgodne z islamem. Według ekstremistów „islam jest jedynym rozwiązaniem dla Wielkiej Brytanii”.
Na rozdawanych w londyńskiej dzielnicy Tower Hamlets ulotkach mogliśmy przeczytać, że według islamu „głosowanie jest grzechem”, gdyż jest częścią prawa stworzonego przez człowieka, z kolei demokracja jest systemem, w którym „pogwałcone jest prawo Allaha”.
O niedozwolonym procederze w Tower Hamlets została poinformowana policja, która wysłała na miejsce 300 oficerów, by monitorowali okolicę.