Styl życia
„Ekstremalnie pijany” pasażer samolotu chciał ugryźć policjanta i zmoczył się, gdy został aresztowany na Stansted
Brytyjczyk, który opróżnił butelkę tequili i whisky przed wejściem na pokład samolotu lecącego z Amsterdamu do Londynu, próbował ugryźć policjanta, który go eskortował na lotnisku Stansted.
Haydn Clarke po odprawie na lotnisku w Amsterdamie opróżnił całą butelkę tequili i whisky, a w czasie lotu do Londynu był tak pijany, że wystawił na poważne ryzyko 150 pasażerów i członków załogi EasyJet. 23-letni Brytyjczyk dwa razy wstawał, gdy samolot podchodził do lądowania na lotnisku Stansted, całkowicie ignorował instrukcje dotyczące bezpieczeństwa lotu, a gdy po wylądowaniu do samolotu weszła policja, która eskortowała pijanego Clarke'a do wyjścia – mężczyzna próbował ugryźć jednego z oficerów w rękę.
Samolot został zawrócony do Wielkiej Brytanii – pasażer groził, że „posika się na podłogę”
W sądzie Brytyjczyk przeprosił za narażenie na niebezpieczeństwo innych pasażerów i załogi, tłumaczył jednak, że był przybity tragedią w rodzinie związaną ze śmiercią dwóch braci. Haydn Clarke, który jest byłym pracownikiem opieki i pochodzi z Rugby, Warwickshire, uniknął kary.
Prokurator, Peter Gair powiedział: „Wiemy, że był ekstremalnie pijany, gdy wchodził na pokład samolotu, jednak nie został zatrzymany przez członków załogi. Nie było z nim żadnych problemów do momentu, w którym samolot zaczął podchodzić do lądowania. Gdy pilot opuścił już podwozie maszyny, która znajdowała się 2 tysiące stóp nad ziemią, oskarżony wstał ze swojego miejsca. Jeden ze stewardów natychmiast go posadził i zapiął jego pas bezpieczeństwa”.
Stało się to zaledwie chwilę przed zetknięciem kół samolotu z płytą lotniska. Clarke został aresztowany jeszcze na pokładzie i zmoczył się, gdy został eskortowany na komisariat.
Pilot samolotu Easyjet lecącego z Glasgow poprosił o awaryjne lądowanie! Zaczął tracić wysokość