Życie w UK

Ekspert o przykrej rzeczywistości w UK: Minęły czasy, w których w brytyjskich supermarketach można było dostać wszystko

Fot. Getty

Ekspert o przykrej rzeczywistości w UK: Minęły czasy, w których w brytyjskich supermarketach można było dostać wszystko

Puste Polki 4

Szef organizacji Food and Drink Federation nie owija w bawełnę i ostrzega, że sytuacja zaopatrzeniowa UK nie będzie w najbliższym czasie różowa. Ekspert twierdzi, że czasy, w których w brytyjskich supermarketach można było dostać wszystko, na razie minęły. 

Ian Wright, szef federacji Food and Drink Federation, wykłada na stół brutalną prawdę i mówi, że minęły czasy, w których konsumenci w Wielkiej Brytanii mogli kupić niemal wszystko, co chcieli i kiedy chcieli. Obecnie, przede wszystkim z powodu niedoboru kierowców, zaopatrzenie supermarketów nie jest i w najbliższym czasie nie będzie takie, jak dawniej. Ale na braki zaopatrzeniowe składa się nie tylko problem braku kierowców – rąk do pracy brakuje także na farmach owoców i warzyw, i w magazynach (np. przy rozkładaniu towaru za pomocą wózków widłowych). Braki kadrowe w dużym stopniu spowodowane są exodusem pracowników z krajów UE, którzy opuścili Wyspy raz ze względu na Brexit, a dwa – z uwagi na pandemię koronawirusa. 

Życie w UK będzie trudniejsze

Ian Wright nie ma wątpliwości, że w życie w UK w najbliższym czasie będzie coraz trudniejsze. – Będzie tylko gorzej i sytuacja poprawi się dopiero po tym, jak najpierw się pogorszy – wyznał szczerze szef FDF na spotkaniu zorganizowanym przez Institute for Government. I dodał: – Rezultatem niedoboru siły roboczej jest to, że system just-in-time, który sprawiał, że żywność docierała do supermarketów, sklepów wielobranżowych i restauracji – więc na półki lub do kuchni, dokładnie wtedy, gdy była potrzebna – już nie działa. I nie sądzę, żeby to znów zadziałało. Myślę, że teraz dopiero zobaczymy, że mamy permanentne niedobory. Choć niedobory te nie oznaczają, że zabraknie nam jedzenia (…) To, co się teraz zmieniło, to to, że kupujący i konsumenci w Wielkiej Brytanii mogli wcześniej oczekiwać, że znajdą na półkach sklepowych lub w restauracjach niemal każdy produkt, którego sobie zażyczyli. To już koniec i nie sądzę, żeby to wróciło. 

 

 

 

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

Rishi Sunak wypowiada wojnę „braniu na wszystko zwolnienia lekarskiego”Rishi Sunak wypowiada wojnę „braniu na wszystko zwolnienia lekarskiego”Pracownicy Amazona utworzą związek zawodowy? Dostali zielone światłoPracownicy Amazona utworzą związek zawodowy? Dostali zielone światłoGigantyczna bójka przed pubem. Dziewięć osób rannychGigantyczna bójka przed pubem. Dziewięć osób rannych35-latek zmarł w Ryanairze. Parę rzędów dalej siedziała jego żona w ciąży35-latek zmarł w Ryanairze. Parę rzędów dalej siedziała jego żona w ciążyRynek pracy w Irlandii Północnej – co mówią najnowsze dane?Rynek pracy w Irlandii Północnej – co mówią najnowsze dane?Holenderski senat odrzuca podwyżkę płacy minimalnejHolenderski senat odrzuca podwyżkę płacy minimalnej
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj