Życie w UK
Eksperci czarno widzą Brexit: 8 lat negocjacji i miliardy funtów za usługi prawnicze!
W najnowszym sondażu „The Guardian” blisko połowa zwolenników Brexitu wyznała, że czarno widzi proces wychodzenia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Opinie te podzielają liczni eksperci, którzy twierdzą, że negocjacje będą trwać długie lata i będą kosztować brytyjskich podatników kilka miliardów funtów.
Coraz częściej słyszy się o tym, że Brexitowcy, poza pustymi słowami, nie mają żadnego planu na wyprowadzenie Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Fakt ten zdaje się potwierdzać ciągłe przekładanie przez Theresę May daty uruchomienia art. 50 Traktatu Lizbońskiego, który oficjalnie rozpocząłby negocjacje ws. Brexitu.
Eksperci są pewni: „Nie ma żadnej szansy na to, żeby Polacy zachowali po Brexicie pełnię praw”!
Już teraz za usługi prawnicze i konsulting rząd brytyjski płaci tysiące funtów dziennie. Wiemy, że obecnie 5 tys. funtów dziennie inkasują prawnicy specjalizujący się w prawie Unii Europejskiej, a 1 tys. funtów dziennie eksperci KPMG i Ernst and Young. A szacuje się, że za usługi prawnicze i konsultingowe za cały okres negocjacyjny brytyjscy podatnicy będą musieli zapłacić nawet 5 mld funtów!
Bardzo sceptyczny względem negocjacji dotyczących wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej jest także burmistrz Londynu Sadiq Khan. Pierwszy muzułmański włodarz brytyjskiej stolicy powiedział, że rozpoczynanie negocjacji ws. Brexitu z początkiem 2017 r. mija się z celem, ponieważ w najbliższym czasie może dojść do sporych przetasowań politycznych we Francji i w Niemczech – czyli w krajach, których głos będzie się szczególnie liczył w trakcie rozmów o nowych stosunkach Zjednoczonego Królestwa i Unii. Wybory do Bundestagu odbędą się jesienią 2017 r., natomiast wybory prezydenckie we Francji – w maju 2017 r.
Opinie ekspertów odnośnie procesu negocjacyjnego coraz bardziej rozjeżdżają się z oficjalnym stanowiskiem w tej sprawie rządu brytyjskiego. Wczoraj w Nowym Jorku Theresa May powiedziała, że Unia Europejska będzie musiała zawrzeć z Wielką Brytanią umowę korzystną dla obu stron.
Theresa May w ONZ: „Wielka Brytania nie przyjmie żadnych imigrantów udających uchodźców”!