Życie w UK

Dziś odbędzie się pogrzeb Alfiego Evansa. Mimo prywatnego charakteru ceremonii, weźmie w niej udział tysiące Brytyjczyków

Fot. Facebook/Getty

Dziś odbędzie się pogrzeb Alfiego Evansa. Mimo prywatnego charakteru ceremonii, weźmie w niej udział tysiące Brytyjczyków

Alfie Evans Pogrzeb

Dziś ulicami Liverpoolu przejdzie specjalny kondukt pogrzebowy. Brytyjczycy pożegnają 2-letniego Alfiego Evansa, który zmarł na skutek odłączenia go od aparatury podtrzymującej życie. 

Rodzina Alfiego Evansa zapowiedziała, że pogrzeb 2-letniego chłopca będzie miał charakter prywatny, ale że mile widziani będą na nim wszyscy ludzie, którzy przez ostatnie miesiące pomagali jej walczyć o życie chłopca. W kondukcie pogrzebowym, który rozpocznie się o godz. 11, weźmie prawdopodobnie udział nawet kilka tysięcy Brytyjczyków. 

Brytyjczyk zachorował na raka nerwu słuchowego. Zażądał od Nokii £1mln odszkodowania

Kondukt pogrzebowy przejdzie obok stadionu Evertonu – ukochanego klubu piłkarskiego ojca Alfiego – Toma Evansa. Rodzina poprosiła zatem, aby wszystkie życzliwe jej osoby gromadziły się właśnie pod stadionem Goodison Park na Walton Lane, gdzie procesja pojawi się w okolicach godz. 11:30. 

Alfie Evans zmarł 28 kwietnia w szpitalu Alder Hay w Liverpoolu – 4 dni po odłączeniu go od aparatury podtrzymującej życie. Chłopiec cierpiał na ciężką chorobę neurologiczną, w wyniku której stracił zmysł wzroku, słuchu, smaku i czucia. Lekarze, którzy uznali się za reprezentantów interesów chłopca, wystąpili do sądu o odstąpienie od dalszej intensywnej terapii, ponieważ uznali ją  „nieludzką”, „daremną” i „nie leżąca w jego najlepszym interesie”. 

 

 

 

„Alfie Evans musi zostać uratowany” – Prezydent Andrzej Duda zabrał głos w sprawie chorego chłopca

Sąd High Court przychylił się do zdania lekarzy i nakazał odłączenie chłopca od aparatury podtrzymującej życie. Na nic zdały się też wysiłki rodziców 2-latka o przewiezienie go do szpitala pediatrycznego w Rzymie. Sąd apelacyjny orzekł, że transport chłopca w takim stanie byłby dla niego zbyt niebezpieczny
 

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

Wynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!Wynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!Błędne ostrzeżenie Uisce Éireann dotyczące spożycia wodyBłędne ostrzeżenie Uisce Éireann dotyczące spożycia wodyPrzedsiębiorstwa wodociągowe pompują gigantyczną ilość ścieków do wodyPrzedsiębiorstwa wodociągowe pompują gigantyczną ilość ścieków do wodyWielka Brytania uruchomi program odstraszania nuklearnegoWielka Brytania uruchomi program odstraszania nuklearnegoRusza śledztwo w sprawie Polaka, który zabił siebie i dwie córki. Czy można było uniknąć tragedii?Rusza śledztwo w sprawie Polaka, który zabił siebie i dwie córki. Czy można było uniknąć tragedii?Holenderski senat odrzucił przepisy antydyskryminacyjne w miejscu pracyHolenderski senat odrzucił przepisy antydyskryminacyjne w miejscu pracy
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj