Praca i finanse

Dzięki Brexitowi polscy imigranci będą na rynku pracy jeszcze bardziej poszukiwani?

Niepewność, jaką spowodował Brexit, dała niespodziewane efekty. Imigranci w poczuciu zagrożenia i po zapowiedziach rządu dotyczących wymaganego poziomu zarobków osób, które chcą pozostać w Wielkiej Brytanii, masowo zaczynają inwestować we własną edukację. 

Dzięki Brexitowi polscy imigranci będą na rynku pracy jeszcze bardziej poszukiwani?

Karol ma 31 lat, mieszka w Londynie i ma własną działalność, na razie to self – employment. Pracuje jako kierowca, ale od jakiegoś czasu myśli o tym, żeby rozwinąć zawodowo skrzydła. Trochę już odłożył, ale nie wie, jak zacząć wymarzony biznes w branży motoryzacyjnej.”Chcę uruchomić mały zakład diagnostyki klimatyzacji samochodowej. Muszę trochę zainwestować, ale przy odpowiedniej ilości klientów nakład powinien mi się szybko zwrócić” – mówi.

„Wiem, że obsługa klienta będzie wymagać ode mnie lepszej znajomości języka, więc zapisałem się na kurs. Myślę też o jakiś szkoleniach z marketingu i reklamy”. Karol należy do grupy najbardziej przedsiębiorczych Polaków na Wyspach, którzy inwestując w siebie, inwestują we własną przyszłość. “Nie wyobrażam sobie, że musiałbym stąd wyjechać. Tu poznałem moją dziewczynę, tutaj chcemy założyć rodzinę. Mieszam w UK od 4 lat. Muszę coś zrobić, aby cała ta sytuacja z Brexitem mnie nie dotknęła”.

Rynek szkoleń i kursów oferowanych w samym tylko Londynie przyprawia o zawrót głowy. Można kształcić się w dowolnym kierunku i to często za całkiem rozsądne pieniądze. Największym powodzeniem cieszą się kursy wieczorowe lub weekendowe, ponieważ słuchacze to najczęściej osoby pracujące, które myśląc o swoim rozwoju, lepszej pracy lub rozwijaniu pasji, wybierają opcję dzielenia swojego czasu między pracę a naukę. Co ciekawe, to głównie imigranci od jakiegoś czasu stanowią najliczniejszą grupę słuchaczy kursów i szkoleń – i nie mówimy tu o kursach językowych.

– Są bardziej ambitni. Wiedzą, czego chcą. Mają motywację, której brakuje Brytyjczykom, którzy nie muszą się tak starać, bo system i tak zapewni im stały przychód i pomoc, nawet, gdy nie będą mieć pracy. To z jednej strony smutne, ale patrząc na naszych ambitnych studentów – godne naśladowania. Dzięki Brexitowi imigranci będą jeszcze lepiej wykształceni. Nadal będą “zabierać pracę”- mówi Ann Atwood, prowadząca zajęcia w jednym z londyńskich college’ów językowych.

Od pewnego czasu znaczącą zachętą do podejmowania nauki dla Polaków mieszkających na Wyspach jest możliwość kształcenia w rodzimym języku. Na stronie ogłoszeniowej www.strefa.co.uk w sekcji “Edukacja i kursy”samych ofert kursów jest blisko 900. Od możliwości nauki obsługi wózków widłowych, poprzez liczne kursy nauki anielskiego, a na kursach dla pediatrów i specjalistów od marketingu skończywszy.

Ponoć można tam znaleźć także kursy z astrologii lub z samopoznania własnych potrzeb. Oferta jest bardzo szeroka. Katarzyna Mierzwińska, wieloletni pedagog i doświadczony trener biznesu tak komentuje tę kwestię: “Już sama świadomość tego, że dokładnie rozumiemy, o czym mówi nauczyciel czy wykładowca, znacznie ułatwia szybkość opanowania materiału i znosi barierę, którą sami sobie często budujemy uznając, że nasz angielski nie jest wystarczająco dobry, żeby zapisać się na jakiś kurs czy szkolenie”.

Czy więc ofertę edukacyjną w języku polskim wybierają jedynie osoby ze słabą znajomością angielskiego? Niekoniecznie! Kursy i szkolenia to często okazja do integracji w gronie Polaków, a niekiedy istotna zachęta do wymiany kontaktów – w tym kontaktów biznesowych. Organizatorzy polskojęzycznej konferencji w Londynie  MARKETING + INTERNET CONFERENCE podkreślają, że to właśnie język polski jest magnesem, który przyciąga uczestników, a także fakt, że konferencja koncentruje się na kwestiach, które dotyczą codziennych decyzji biznesowych, marketingowych i sprzedażowych polskich przedsiębiorców w Wielkiej Brytanii.

“Zdajemy sobie sprawę, że oferta w języku angielskim jest bardzo bogata, ale często zakres tematyczny odbiega od faktycznych potrzeb Polaków rozwijających swój biznes na Wyspach. To jak z nauką języka obcego. Jeśli ktoś dobrze nie opanuje podstaw i nie zrozumie podstawowych zasad, jakie rządzą internetem, to nigdy nie osiągnie biegłości w marketingu internetowym. Rozmawiamy o marketingu po polsku, by dobrze opanować temat. Z czasem pewnie część naszych szkoleń będzie oferowanych po angielsku, mimo że nadal to do Polaków chcemy kierować naszą ofertę. Polacy w UK po prostu chcą się kształcić i stwarzać sobie okazję do wymiany kontaktów w gronie Polaków” – mówi Anna Godek, współorganizująca M+I Conference.

Karol, który postawił na swoją własną edukację zachęca też innych, choć zachęcać specjalnie nie musi.”Większość moich znajomych – Polaków, ale także znajomi Węgrzy i Słowacy, także wiedzą, po co tu przyjechali. Nie jesteśmy gorsi od Brytyjczyków, na pewno lepiej wykształceni niż przeciętny Brytyjczyk i to się jeszcze będzie pogłębiać. My się musimy starać jeszcze mocniej, a poza tym pokażemy Brytyjczykom, że żaden Brexit nie pokrzyżuje nam planów rozwoju i godnego życia na Wyspach!” – podsumowuje.

author-avatar

Przeczytaj również

Big Ben dwa lata od remontu. Jak się prezentuje?Big Ben dwa lata od remontu. Jak się prezentuje?Kiedy zrobi si�ę ciepło? Jaką pogodę zapowiadają na weekend?Kiedy zrobi się ciepło? Jaką pogodę zapowiadają na weekend?Kobieta zginęła potrącona przez własny samochódKobieta zginęła potrącona przez własny samochódUstawa o zakazie sprzedaży papierosów z poparciem w Izbie GminUstawa o zakazie sprzedaży papierosów z poparciem w Izbie GminPolicja walczy z „agresywnymi” rowerzystami. Ukarano blisko 1000 osóbPolicja walczy z „agresywnymi” rowerzystami. Ukarano blisko 1000 osóbUrzędnik Home Office aresztowany za „sprzedaż” prawa do pobytu w UKUrzędnik Home Office aresztowany za „sprzedaż” prawa do pobytu w UK
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj