Życie w UK
Dzieci w szkołach w UK będą regularnie testowane na obecność koronawirusa? Eksperci są w tej sprawie podzieleni
Fot. Getty
Boris Johnson zadeklarował, że od września wszystkie dzieci w Wielkiej Brytanii wrócą do normalnej nauki w szkołach. Tymczasem wśród ekspertów zdania są podzielone, czy w związku z tym dzieci powinny być regularnie testowane na obecność koronawirusa, czy też testy powinny być wykonywane tylko u dzieci „objawowych”, a także tylko w tych szkołach, w których wystąpią ogniska choroby.
Odpowiedzialny za sprawy związane ze szkolnictwem minister Nick Gibb nie popiera testowania dzieci profilaktycznie, mimo iż w większości nie wykazują one objawów po zarażeniu się koronawirusem. Minister jest zdania, że testy powinno się wykonywać tylko u osób, które mają symptomy COVID-19, a także w szkołach, w których dojdzie do rozprzestrzenienia się wirusa. Opinia Nicka Gibba odpowiada tym samym opinii profesora Russella Vinera, przewodniczącego Royal College of Paediatrics and Child Health i członka SAGE, który twierdzi, że dzieci “są pomniejszymi graczami w ogólnej transmisji wirusa”.
Dzieci a koronawirus
O tym, że dzieci nie tylko nie są głównymi roznosicielami koronawirusa, ale też że bardzo rzadko zarażają nim dorosłych, profesor Russell Viner mówił niedawno na antenie BBC Radio 4. – Zostało wykonanych pięć badań na całym świecie – w Nowej Południowej Walii, Australii, Singapurze, Irlandii, Niemczech i Francji, i z każdego z nich wynika, że w szkołach bardzo rzadko dochodzi do transmisji [wirusa]. Wiemy, że dzieci mogą przenosić i przenoszą tego wirusa, oczywiście, że to robią, ale ogólnie są to pomniejsi gracze w transmisji, zwłaszcza młodsze dzieci. Coraz bardziej oczywiste jest, że starsze dzieci – prawdopodobnie nastolatki – zarażają tak samo, jak dorośli, ale szkoły same w sobie odgrywają tu bardzo małą rolę. To są zamknięte skupiska ludzi, ale w rzeczywistości widzimy bardzo niewiele epidemii w szkołach, dużych epidemii, a tak naprawdę bardzo rzadko koronawirus przenoszony jest z dziecka na dziecko lub z dziecka na dorosłego – zaznaczył profesor.
Głosy za regularnym testowaniem dzieci
Są jednak w UK i tacy, którzy zwracają uwagę na bezobjawowe przechodzenie COVID-19 przez dzieci i tym samym na potrzebę regularnego ich testowania, by zapobiegać występowaniu ognisk choroby. Takiego właśnie zdania jest na przykład Komisarz ds. dzieci w Anglii, Anne Longfield, która popiera nawet cotygodniowe wykonywanie profilaktycznych testów przesiewowych w szkołach. Chodzi bowiem o to, by najmłodsi nie zarażali niepostrzeżenie koronawirusem swoich starszych bliskich, w tym przede wszystkim swoich dziadków.