Praca i finanse

Dyskryminacja polskich kierowców na Zachodzie Europy przyczyną tragedii w Berlinie?

Nie minęły jeszcze 24 godziny od bestialskiego zamachu terrorystycznego w Berlinie, a już polskie firmy transportowe sugerują, że zabójstwa polskiego kierowcy można było uniknąć, gdyby polskie tiry nie były dyskryminowane na Zachodzie Europy. Sytuacja wydaje się naprawdę poważna. 

Dyskryminacja polskich kierowców na Zachodzie Europy przyczyną tragedii w Berlinie?

fot. Getty

Trzeba było tragedii w Berlinie i zabójstwa polskiego kierowcy, żeby polscy przewoźnicy drogowi podnieśli głowę i głośno opowiedzieli o swoich problemach. Okazuje się bowiem, że polskie tiry są powszechnie dyskryminowane w Europie Zachodniej – kierowcom nie pozwala się wjeżdżać na parkingi i do magazynów, a do tego są są oni ustawiani na samym końcu kolejek do rozładunku. 

Polscy kierowcy ciężarówek rezygnują z pracy w UK! Przez niski kurs funta

Jak mówi prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych Jan Buczek, tiry z Polski, Rumunii czy Bułgarii są rozładowywane tylko wtedy, gdy przed nimi nie ma innych, rodzimych przewoźników. W efekcie polscy kierowcy więc często czekają na swoją kolej w jakichś bocznych uliczkach i przy drogach, ponieważ często nie pozwala się im nawet wjechać na parking czy teren magazynu. Buczek twierdzi, że przetrzymywanie tirów z Europy Środkowo – Wschodniej jest celową dyskryminacją i działaniem w kierunku zmniejszenia wydajności środkowoeuropejskich przewoźników, którzy są dla Europejczyków z Zachodu po prostu zbyt konkurencyjni cenowo. 

Sąd nie miał wątpliwości – polski kierowca skazany na 10 lat więzienia

Polscy kierowcy, którzy na rozładunek czekają czasem nawet po kilkadziesiąt godzin, twierdzą, że starają się zabezpieczyć przed włamaniami (np. wiążą pasami klamki od drzwi), ale że nie są w stanie uchronić się przed wszystkim. Zwłaszcza, ze ostatnio przestępcy coraz częściej traktują kierowców gazem. 

Kierowca tira z firmy Ariela Żurawskiego również przez kilkadziesiąt godzin czekał na rozładunek przewożonego towaru. I niewykluczone, że to właśnie wtedy został on zabity. A informacja ta zelektryzowała środowisko kierowców, zwłaszcza tych, którzy przewożą towary na terenie Niemiec, ponieważ kraj ten do niedawna uznawany był za jeden z najbezpieczniejszych pod tym względem na świecie. 
 

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

Sprowadzenie dziecka do UK, gdy posiadamy settled statusSprowadzenie dziecka do UK, gdy posiadamy settled statusRekordowa liczba pasażerów na lotniskach w UK. Chaos na drogach i na koleiRekordowa liczba pasażerów na lotniskach w UK. Chaos na drogach i na koleiRejestracja w Holandii i uzyskanie numeru BSNRejestracja w Holandii i uzyskanie numeru BSNRząd UK wstrzyma się od dalszego podnoszenia płacy minimalnej?Rząd UK wstrzyma się od dalszego podnoszenia płacy minimalnej?Huragan Nelson uderzył w Dover. Odwołane i opóźnione promyHuragan Nelson uderzył w Dover. Odwołane i opóźnione promyNosowska w UK – ikona polskiej muzyka zagra koncerty w Londynie i ManchesterzeNosowska w UK – ikona polskiej muzyka zagra koncerty w Londynie i Manchesterze
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj