Dym na pokładzie easyJeta: samolot zawrócony z trasy

Samolot linii easyJet, który miał wylądować w Brystolu, został przekierowany na lotnisko w Amsterdamie. Powodem nieoczekiwanej zmiany trasy były „problemy techniczne” – w kokpicie pojawił się dym.

Niepokój pasażerów lecących tanimi liniami z Berlina wzbudził zapach dymu dochodzący z kabiny pilotów. Przyczny usterki nie podano do wiadomości publicznej, jednak nie była ona na tyle poważna, aby niezbędna była ewakuacja pasażerów. Pomimo obecności służb ratunkowych zejście podróżnych na płytę lotniska odbyło się zgodnie ze standardowymi procedurami.

Jedna z pasażerek napisała na Twitterze: „Nic się nam nie stało. Na pokładzie było czuć silny zapach dymu, dlatego wylądowaliśmy w Schipol. Bez paniki”.

Rzecznik EasyJet stwierdził: „Bezpieczeństwo i dobro naszych pasażerów i załogi ma dla easyJet najwyższy priorytet. Chciałbym przeprosić za niedogodności związane z opóźnieniem. Zapewniam, że zrobimy wszystko, aby dostarczyć pasażerom wszystkich niezbędnych informacji co do szczegółów transportu do miejsca docelowego lądowania, w Brystolu” – zapewnił rzecznik.

Jak do tej pory styczeń okazuje się dla przewoźników lotniczych miesiącem wyjątkowo pechowym. Na początku roku doszło na brytyjskich lotniskach do dwóch powąznych incydentów.