Praca i finanse
Dwór królowej zastrajkuje po raz pierwszy w historii? Niższe wynagrodzenia od living wage
Członkowie królewskiego dworu otrzymują wynagrodzenie poniżej minimum socjalnego, czyli living wage.
Osoby, które zaczynają pracę na królewskim dworze, otrzymują wynagrodzenie w wysokości zaledwie 14,400 funtów rocznie, z czego wynika, że ich tygodniowa stawka wynosi mniej niż living wage. Mogą jednak z czasem otrzymać dodatkowe obowiązki, jednak wysokość ich pensji nadal pozostaje bez zmian.
Szósty największy na Wyspach związek zawodowy Public and Commercial Services Union, który reprezentuje 120 z 200 osób zatrudnionych w Windsorze, oświadczył, że złamane zostały złożone obietnice, zgodnie z którymi za dodatkowymi obowiązkami miały stać również wyższe wynagrodzenia.
Członkowie związku zawodowego PCS wezmą udział w głosowaniu, które ma rozstrzygnąć, czy pod koniec kwietnia zostanie przeprowadzona akcja protestacyjna.
Mark Serwotka, sekretarz generalny PCS powiedział: „Pracownicy ci są lojalni wobec pracodawcy i całkowicie oddani swojej służbie. To skandaliczne, że są tak nisko opłacani i jeszcze oczekuje się od nich, że będą wykonywać za darmo dodatkową pracę, na której efektach zarabia rodzina królewska”.
Członkowie związku zawodowego ostrzegają, że strajk, do którego może dojść, będzie miał wpływ na ofertę kierowaną do osób wizytujących.
To z kolei może się poważnie odbić na budżecie królewskim, gdyż Windsor Castle, największy i najstarszy zamieszkiwany zamek na świecie, przyciąga każdego roku 1,1 miliona turystów, którzy zostawiają tam 17 milionów funtów. Sprawy jeszcze nie skomentował Pałac Buckingham.