Życie w UK
Duchowny powiedział dzieciom, że św. Mikołaj nie istnieje. Musiał przeprosić
65-letni Simon Tatton-Brown z parafii św. Andrzeja w Chippenham został zmuszony do przeprosin po tym, jak powiedział dzieciom, że św. Mikołaj nie istnieje i opowiedział im historię katolickiego biskupa Mikołaja.
Burza rozpętała się po tym, jak podczas spotkania dla dzieci ze szkoły podstawowej duchowny, zapytany o to, czy św. Mikołaj istnieje, postanowił powiedzieć dzieciom prawdę.
Stwierdził, że miła postać, stworzona na kanwie historii żyjącego w IV wieku biskupa, nie jest prawdziwa i opowiedział zgromadzonym kilkulatkom dzieje Mikołaja z Miry.
Jak relacjonowali potem rodzice, część maluchów wróciła potem do domu z płaczem. Wszystko dlatego, że duchowny nie szczędził im brutalnych szczegółów historii, dotyczących m.in. wskrzeszania bestialsko mordowanych dzieci.
Duchowny został zmuszony do przeprosin. „Dla dzieci święta są już zrujnowane i nic nie przywróci ich czaru” – komentowali sytuację zniesmaczeni rodzice. „Jest tyle innych sposobów, by odpowiedzieć dzieciom na takie pytania. A gdyby ktoś wszedł do jego kościoła w czasie mszy i powiedział, że Jezus nigdy nie istniał?” – pytał jeden z wściekłych rodziców.
65-latek przeprosił za swoje słowa. Jak tłumaczył w piśmie wysłanym do szkoły, w której odbyło się spotkanie, „chciał jedynie opowiedzieć, dlaczego to Mikołaj przynosi dzieciom prezenty – a do tego najwłaściwsze było przytoczenie historii biskupa, który cały swój majątek przeznaczył na pomoc biednym”. Duchowny nie odniósł się do zarzutu o tym, że mógł oszczędzić dzieciom brutalnych szczegółów życiorysu biskupa.
Przeczytaj również
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj