Dostała zwłoki swojego dziecka w kopercie

Recepcjonistka w szpitalu wręczyła matce kopertę zawierającą części ciała jej martwego dziecka. Ta przerażająca „gafa” odcisnęła głębokie piętno na psychice 27-letniej Danielle Tivey.

Kobieta osiem miesięcy musiała czekać aż szpital wyda jej zwłoki zmarłego syna. Kiedy w końcu udało jej się wywalczyć swoje prawa – to wręczono jej brązową kopertę, w środku której znajdowała się skóra i próbki tkanek. Zrozpaczona kobieta twierdzi, że ten przykry epizod wpłynął na jej relacje z partnerem, a także pozostawił po sobie koszmary nocne. Władze szpitala wydały oficjalne przeprosiny, jednak odmówiły wyjaśnienia jak mogło dojść do całej sytuacji.