Życie w UK
„Dobro to jedyna rzecz, która się mnoży, kiedy się ją dzieli”. Każdy z Was może pomóc polskim kombatantom i zrobić Paczkę dla Bohatera
Polacy mieszkający w Wielkiej Brytanii mają okazję pomóc polskim kombatantom dzięki akcji przedświątecznej Paczka dla Bohatera. W tym roku odbywa się już VIII. edycja tego niezwykłego przedsięwzięcia i jest ona szczególna także w kontekście 100. rocznicych odzyskania przez Polskę niepodległości.
W tym roku Polish Express postanowił przyłączyć się do promowania wśród brytyjskiej Polonii niezwykłej akcji pomocowej. W 100. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości każdy z nas będzie mógł pomóc polskim kombatantom dzięki Paczce dla Bohatera. Z tej okazji postanowiliśmy przeprowadzić wywiad z koordynatorką Paczki dla Bohatera w Londynie, panią Sylwią Dyl.
Zapoczątkowaliście w Wielkiej Brytanii wyjątkową akcję pomocową dla polskich kombatantów. W tym roku odbywa się już jej VIII. edycja. Proszę powiedzieć, jak narodził się w Państwa grupie pomysł na tak szczytne przedsięwzięcie?
Paczka dla Bohatera powstała w 2010 r. w Szczecinie jako inicjatywa społeczna i początkowo objęła 36 weteranów. Obecnie są to już 1642 osoby. Z roku na rok dołączały kolejne miasta i wspaniali ludzie, aż w końcu zaangażowała się również Polonia, w tym Belgia, Niemcy, Szkocja i Holandia. No i my – Wielka Brytania.
Inicjatorem paczki jest Tomasz Sawicki, który od lat całym swoim sercem angażuje się w pomoc na rzecz kombatantów. I tą swoją dobrocią po prostu zaraża:) Jeśli chodzi o Wielką Brytanię, to już nasza trzecia edycja Paczki dla Bohatera. Pomagamy, bo myślę, że to ważne, aby, będąc tutaj poza granicami naszego kraju, nie zapominać o tym, skąd jesteśmy. I dlaczego jesteśmy. A przede wszystkim o ludziach, dzięki którym możemy być. Oni są częścią naszej trudnej, ale jakże przecież pięknej historii. Kiedyś walczyli dla nas, dziś my walczymy dla nich. I o nich.
Na czym dokładnie polega pomoc polskim kombatantom? Czy jest ona wyłącznie materialna, czy zależy Państwu także na tym, by otrzymali oni dowody pamięci i uznania ich dokonań?
Kombatantom pomagamy nie tylko materialnie. Nasi wolontariusze w Polsce często angażują się również w codzienną pomoc przy pracach domowych, zakupach. Niekiedy wystarczą zwykłe odwiedziny, rozmowa przy herbacie. Ci ludzie czasami czują się po postu samotni. I każda taka wizyta sprawia im ogromną radość. Staramy się robić, co w naszej mocy, żeby choć trochę im tę codzienność umilić.
W tym roku organizowaliśmy remont domu jednego z kombatantów. Na Facebooku działa również strona 'Bazarek paczka dla bohatera', gdzie można wylicytować książki o tematyce historycznej, wojennej, ale nie tylko, bo również przedmioty codziennego użytku, pamiątki a nawet i torty okazjonalne:) Wszystkie pieniądze zebrane z licytacji idą na działalność naszego stowarzyszenia. Z zebranych środków organizujemy miedzy innymi 'Wakacje dla Bohatera'.
Do kiedy prowadzicie Państwo zbiórkę i w jaki sposób można zgłosić się do Państwa z chęcią pomocy?
W Londynie, gdzie jestem koordynatorką, zbiórka trwa do 7 grudnia. Jeśli ktokolwiek chciałby pomóc, dołożyć swoją cegiełkę, to można się ze mną skontaktować telefonicznie (07873415380) lub przez Facebook. Jeśli chodzi o inne miasta w Wielkiej Brytanii – namiary na koordynatorów podane są na naszym wydarzeniu. (Podaje link do wydarzenia:
https://www.facebook.com/events/341387123311489/) Zapraszamy również na naszą stronę na Facebooku – Paczka dla bohatera.
W ramach pomocy materialnej kombatantom, na czym zależy Państwu najbardziej?
Zbieramy głównie artykuły spożywcze z długim terminem ważności (makarony, konserwy, kawa, herbata, dżemy itd.), środki czystości, kosmetyki a także koce, ręczniki, wszystko, co przyda się w domu. No i kartki świąteczne z życzeniami dla bohaterów. Najmilej widziane są te własnoręcznie wykonane przez dzieciaki:) To z nich kombatanci cieszą się najbardziej!
Czy działacie także poza granicami Wielkiej Brytanii?
Cały, jak ja to mówię, sztab paczki jest w Polsce:) My jesteśmy taką polonijną siłą napędową. Nie tylko tutaj, w Wielkiej Brytanii, ale również w Holandii, Belgii, Szkocji i w Niemczech. Pomoc naszym weteranom łączy Polonię, naprawdę.
Polacy na Wyspach chętnie angażują się w pomaganie polskim kombatantom?
Tak, odzew jest duży. Polacy chętnie angażują się w takie akcje. Ludzie przynoszą paczki, w polskich szkołach dzieciaki rysują przepiękne kartki świąteczne dla bohaterów, przekazują prezenty. Ale mam nadzieję, ze z roku na rok odzew będzie jeszcze większy. Jest nas w końcu tutaj, na Wyspach tak dużo. No i to nasi wspólni bohaterowie i nasza wspólna historia. Nie wolno o tych ludziach zapomnieć. A pomagać zawsze warto. Dobro to jedyna rzecz, która się mnoży, kiedy się ją dzieli:)