Życie w UK

Dlaczego wolimy Wyspy od Polski

Mit migrującego Polaka jest tak głęboko zakorzeniony w zachodnioeuropejskiej kulturze, że bardzo trudno jest nam uniknąć związanych z nim stereotypów. Nasi rodacy pracują w niemal wszystkich krajach Unii Europejskiej. Dlaczego zatem łatwiej jest nam podjąć decyzję o wyjeździe za granicę niż o przeniesieniu się do innego miasta w Polsce?

Dlaczego wolimy Wyspy od Polski

O byłych sąsiadach z bloku >>

Nowa inicjatywa promocji Polski >>

Najwięcej polskich pracowników wyjechało do Wielkiej Brytanii i Irlandii. Niemal wszyscy powtarzają, że głównym powodem, dla którego zdecydowali się przenieść za granicę są kwestie finansowe. Niestety, rzadziej rozwój zawodowy i zdobycie bądź podniesienie kwalifikacji. W większości przypadków Polacy podejmują prace niezwiązane z ich wykształceniem, parając się najmniej płatnymi zajęciami, co na nasze polskie warunki i tak jest opłacalne (jeszcze). A do dobrego człowiek przyzwyczaja się bardzo szybko i w efekcie wiele osób ma ogromny problem z przestawieniem się z powrotem na krajowe warunki płacowe.

Jeśli migracja, to tylko daleko

 Decyzja o opuszczeniu Polski jest z całą pewnością łatwiejsza. Wyjeżdżając z zamiarem dłuższego bądź krótszego pobytu zawsze mamy możliwość powrotu. Cały nasz wyjazd traktujemy jak dłuższą wycieczkę, z której przywieziemy bagaż wspomnień, doświadczeń no i przynajmniej teoretycznie – pewną sumę pieniędzy.
Z wyjazdem do innego miasta w Polsce jest nieco gorzej. Mając perspektywę takiej przeprowadzki często przytłacza nas świadomość oderwania się od korzeni. Jeśli decydujemy się przenieść w inny zakątek Polski wiemy, że będzie to decyzja raczej długoterminowa, bo komu chciałoby się układać życie od nowa po to, by zaraz z niego rezygnować. Jest to z pewnością ciekawe zjawisko socjologiczne. Polacy, uchodzący za naród, który niechętnie migruje w obrębie swojego kraju, z taką łatwością przemierzają tysiące kilometrów, by znaleźć pracę za granicą.
– Czasowy wyjazd w ramach emigracji zarobkowej na ogół postrzegamy jako środek do osiągnięcia celów bardziej dalekosiężnych. Może to być na przykład kupno mieszkania, zmiana pracy czy założenie rodziny. Ewentualne niepowodzenie takiego wyjazdu nie przekreśla, a jedynie może trochę skomplikować realizację założonych wcześniej celów. Decyzja o wyjeździe do innego miasta na ogół wiąże się właśnie z chęcią zmiany naszej przyszłości. O ile wcześniej zaplanowany, udany powrót z emigracji zarobkowej jest jej faktycznym celem, o tyle powrót do miejsca, z którego się wyprowadziliśmy a wskutek niepowodzenia musimy wrócić, postrzegać możemy jako osobistą porażkę – komentuje Paweł Majchrzak, członek Stowarzyszenia Antropologów Kultury Etnosfera. I jest w tym wiele prawdy. Z pewnością myśl o ciepłym miejscu, które zawsze czeka na nasz powrót, wpływa kojąco na poczucie osobistego bezpieczeństwa. A dobra kondycja psychiczna to już połowa sukcesu, bo to z kolei przekłada się na naszą efektywność i wydajność w pracy.

Dlaczego wyjeżdżamy?

Bez wątpienia głównym czynnikiem, dla którego ludzie wyjeżdżają jest kwestia finansowa. Pracodawcy zdają sobie sprawę, że na mobilność polskich pracowników wpływa atrakcyjność ogłoszenia, dlatego też coraz częściej oferują pomoc w znalezieniu zakwaterowania, wyżywienie itd. – mówi Maciej Trębata, doradca warszawskiego oddziału Eures (międzynarodowego programu pośrednictwa pracy, działającego w całej Polsce przy urzędach pracy).

To właśnie chęć większych zarobków popycha nas do pracy za granicą. Taką opinię wyrażała większość zapytanych przez nas osób. Ludzie potrafią zrezygnować z własnych aspiracji i ambicji na rzecz polepszenia sytuacji materialnej. Jest to rozwiązanie w większości tymczasowe, bo przecież najgorszy pracownik to sfrustrowany pracownik.
Łukasz Sałaj ma 27 lat, w Anglii pracuje od trzech. Jak twierdzi, znalezienie pracy w kraju jest tylko jednym z kilku czynników, który mógłby zakończyć jego tymczasową emigrację. Kluczową sprawą byłyby oczywiście finanse, ale równie ważna jest perspektywa rozwoju zawodowego. Finanse finansami, ale czy tylko o to chodzi?

Wychodząc poza ramy ekonomicznych wyjaśnień tego zjawiska, moim zdaniem, tłumaczyć je można funkcjonującym w masowej wyobraźni mitem Zachodu jako miejsca, które nie tyle stwarza dogodne warunki do poprawy własnej kondycji materialnej, ile takiego, w którym tę kondycję poprawić można w sposób o wiele łatwiejszy i szybszy niż na rodzimym gruncie – twierdzi Paweł Majchrzak. To drugi czynnik, który sprawia, że z taką zapalczywością wyjeżdżamy na Zachód. Bezsprzecznie żyje się tutaj łatwiej. I nie chodzi o zarabianie olbrzymich sum, lecz o dostosowanie warunków bytowych do minimalnej płacy. W takim środowisku ludzie żyją pełną piersią. Gdyby w Polsce podstawowe wynagrodzenie wahało się w granicach 25-30 zł za godzinę, mielibyśmy porównanie, czemu perspektywa życia za granicą jest dla tak wielu atrakcyjna.

Wojewódzki Urząd Pracy w Gdańsku, we współpracy z urzędami powiatowymi, stworzył inicjatywę ochrzczoną „Kursem na pracę”. W założeniu ma on przekonywać mieszkańców Pomorza, by nie bali się podejmować pracy w obrębie całego regionu.

Ludzie byliby skłonni przenieść się do innego miasta, jeśli koszty życia i utrzymania będą dostosowane do zarobków. Najczęstszym powodem działania jest przede wszystkim racjonalizm, bo nim kierują się ludzie poszukujący pracy – zauważa Tomasz Robaczewski, kierownik Zespołu Komunikacji Społecznej Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Gdańsku.

Bez względu na to, czym motywujemy ważne decyzje, warto pamiętać, by zawsze umieć wyciągać konstruktywne wnioski. Niech nowe wyzwania nie budzą w nas lęku, lecz niosą ze sobą perspektywę nowych doświadczeń. A jeśli mamy okazję podjąć świetną pracę, związaną z naszymi kwalifikacjami, ale w innym zakątku Polski, to warto się zastanowić zanim ją odrzucimy na rzecz sentymentów…

O byłych sąsiadach z bloku >>

Nowa inicjatywa promocji Polski >>

Kamil Nadolski

author-avatar

Przeczytaj również

Rekordowa liczba pasażerów na lotniskach w UK. Chaos na drogach i na koleiRekordowa liczba pasażerów na lotniskach w UK. Chaos na drogach i na koleiRejestracja w Holandii i uzyskanie numeru BSNRejestracja w Holandii i uzyskanie numeru BSNRząd UK wstrzyma się od dalszego podnoszenia płacy minimalnej?Rząd UK wstrzyma się od dalszego podnoszenia płacy minimalnej?Huragan Nelson uderzył w Dover. Odwołane i opóźnione promyHuragan Nelson uderzył w Dover. Odwołane i opóźnione promyNosowska w UK – ikona polskiej muzyka zagra koncerty w Londynie i ManchesterzeNosowska w UK – ikona polskiej muzyka zagra koncerty w Londynie i ManchesterzeEkopisanki – naturalne i domowe sposoby barwienia jajekEkopisanki – naturalne i domowe sposoby barwienia jajek
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj