Życie w UK

Dlaczego Polacy się rozwodzą?

Rozpad związku jest powszechnym zjawiskiem naszych czasów. Nikogo już nie dziwi, nie wstydzi i nawet nie zmusza do głębszych refleksji. „Jeśli się nie układa, to nie ma sensu na siłę wzajemnie się znosić i żyć w piekle dnia powszedniego” – twierdzi wielu z tych, którzy ostatecznie postanowili się rozstać.

Dlaczego Polacy się rozwodzą?

Przysięga małżeńska utraciła swoje znaczenie, a ilość polskich rozwodów drastycznie wzrasta z każdym nowym rokiem. Co jest tego przyczyną? Dlaczego Polacy coraz częściej się rozwodzą?

Dookoła nas mnożą się ludzie, w których przeszłość wpisany jest zawód, rozczarowanie, gorycz czy smutek związany z nieudanym związkiem. Ci, którzy mają już taki kryzys za sobą dobrze wiedzą, że choć czas mija i leczy rany, to jednak jak bumerang powraca w głębi duszy pytanie: „dlaczego właśnie mnie się nie udało?”.

Trudno jest jednak wiedzieć z wyprzedzeniem czy rzeczywiście podołamy życiowym wyzwaniom i trudom dnia codziennego. Trudno jest przewidzieć trudności i nasze na nie reakcje, jeśli nie stoimy faktycznie w ich obliczu.

A to one zazwyczaj osłabiają nawet najmocniejsze więzi. Wydawałoby się niekiedy, że proste zmiany mieszkania, kraju, pracy są tylko nowym etapem, a przynoszą ze sobą niespodziewane sytuacje.

Ponadto wraz z upływającym czasem oraz zmianami w środowisku i w świecie, również zmienia się każdy z nas i postrzega wszystko na swój sposób. W związku z tym zmieniają się nie tylko nasze wzajemne potrzeby, ale co za tym idzie, relacje z rodziną.

Rozpoczęcie życia w związku partnerskim jest nierozłącznie związane z natychmiastową przemianą osobowości, gdyż zmuszeni jesteśmy przestać myśleć tylko o sobie samych i zaczynamy nasze życie dostosowywać do drugiej osoby.

A kiedy jeszcze na świat przychodzą dzieci, trzeba również je uwzględnić we wszystkich postanowieniach, planach i zwykłych zdarzeniach codzienności. Dlatego bardzo często pewne sytuacje nas przerastają, bo nie jesteśmy na nie przygotowani, co staje się powodom kłótni, konfliktów, a w końcu rozwodów.

Dialog, szacunek i kompromisy

„Wiele życiowej prawdy zawiera się w sobie przysłowiu: >Zgoda buduje, niezgoda rujnuje< i warto te proste słowa faktycznie wziąć sobie do serca, bo pomogą one przetrwać nie jeden kryzys”- mówi  pani Danuta, która przeżyła ze swoim mężem 20 lat. „Nikt z nas tak naprawdę nie wie jak żyć, uczymy się tego życia dzień po dniu.

I choć udało nam się wytrwać ze sobą przez tyle lat, to czasami myślę, że to prawdziwy cud i droga nieustannych kompromisów. A nie było nam łatwo”- dodaje. Wydawać by się mogło, że najbardziej pomocny dla wszystkich związków byłby prawdziwy, szczery, wzajemny dialog, bo to on powinien być istotą i podstawą każdego związku.

Tymczasem łatwiej to powiedzieć niż wykonać. Pewna żydowska anegdota w bardzo prosty sposób, choć może w nieco skrzywionym zwierciadle, ukazuje ostateczny rezultat negatywnej przemiany związku, który w codzienności życia zapomniał o prostej rozmowie: „Czy to prawda, że małżeństwo – pyta syn ojca – zmienia osobowość?”.

Ojciec odpowiada: „Niewątpliwie, synu. Przed ślubem mówiłem ja, a twoja matka słuchała zafascynowana. Po pewnym czasie od zaślubin to ona mówiła, a ja słuchałem. Teraz natomiast mówimy oboje naraz, a słuchają nas tylko sąsiedzi”.  Partnerzy w stałych związkach praktycznie każdego dnia się poznają i odkrywają.

Trzeba więc niemały mieć talent, by wiedzieć, jak ze sobą rozmawiać, aby nawzajem się nie zranić w bardziej lub mniej delikatnych sprawach, ale również by wyczuć ten moment, kiedy dla świętego spokoju trzeba nabrać przysłowiowej wody w usta… i pewne sprawy przemilczeć. Nie istnieje przecież konkretna recepta na utrzymanie związku, a niezgodność charakterów, jak podają statystyki, jest najczęstszą przyczyną rozwodów.

Jak wiadomo każdy człowiek jest inny, inaczej został wychowany, inny jest w nim upór i inne priorytety, dlatego chyba tylko nieustanne okazywanie sobie wzajemnego szacunku i wielkiego respektu jest kluczem do otworzenia drzwi prawdziwej partnerskiej relacji.

Przyczyny rozwodów

Wyniki GUS ( Głównego Urzędu Statystycznego) pokazują wyraźny wzrost rozwiedzionych małżeństw. W roku 2000 w Polce rozwiodło się 42 777 par, natomiast już w roku 2010 aż 61 300. Najczęstszymi przyczynami rozwodów są: niezgodność charakterów, zdrada i problemy finansowe.

Rozpoczynając związek trudno jest przewidzieć przyszłość i problemy jakie pojawią się do pokonania na wspólnej drodze obojga partnerów i co stanie się przyczyną poważnego konfliktu.

Trudno tak naprawdę w 100 % wiedzieć, czy podołamy utrzymać związek do końca życia. Pchnięci rzekomą miłością wypowiadamy magiczne „tak” na dobre i na złe,  choć tak naprawdę do końca nie znamy osoby, z którą mamy dzielić każdy kolejny dzień życia. 

Zdrada

Drobne zafascynowania innymi ludźmi w końcu mogą przerodzić się w zauroczenie i prowadzić do zdrady. Ludzi bardzo często zachwyca to, czego nie mają i złudzenie, że nagle zdobędą coś wyjątkowego. Zdrada jest dziś powszechna, a kierowana egoizmem lub chwilowymi pobudkami niszczy w jednej chwili to, co z życiowym partnerem ludzie budują długimi latami.

Pan Mirosław tak wspomina swój rozwód: „Wyjechałem z Polski w czasie, kiedy nie było łatwo opuścić Polski, nie istniały tak jak obecnie komputery i telefony komórkowe, które ułatwiają kontakt z rodziną. Po długim czasie rozłąki z żoną, która długo musiała czekać na wizę, aby do mnie dołączyć, wymienialiśmy ze sobą jedynie listy.

W końcu moja żona poznała w Polsce kogoś nowego i nawet po przyjeździe do mnie czułem, że z nami nie będzie już tak samo jak dawniej. Nie było wyjścia, musieliśmy się rozstać. Nie mogliśmy się już ponownie  porozumieć, pomimo wyczekiwania i radości z naszego spotkania, wiele się w nas zmieniło.

Spotkaliśmy się jak dwoje znajomych i bliskich sercu ludzi, ale już nie jak dwie kochające się osoby. Wiadomość o zdradzie mojej żony dotarła do mnie listem od najbliższych z rodziny. Kto nie przeżył takiej sytuacji nie jest w stanie wyobrazić sobie bólu, zawiedzenia i rozczarowania.

Nie jesteś na miejscu i nie możesz nic zrobić. Po prostu czujesz się tak, jakbyś był w jakimś koszmarnym śnie, z którego chcesz się jak najszybciej obudzić, tyle tylko, że to nie sen, a rzeczywistość. 

Oczywiście ludzie zaczynają od nowa i znają słowo przebaczenie, ale ja przeszedłem raczej przez załamanie i niezdolność do przebaczenia. Podziwiam tych,  którym się udaje stworzyć ponownie zaufanie”. 

Anna rozstała się z Piotrem przed rokiem. Dziś tak wspomina swój związek: „Wiedziałam, że Piotr zdradzał mnie jeszcze przed ślubem,  ale wierzyłam, że skoro okazałam mu przebaczenie, to on doceni moje uczucia względem niego. Zawiodłam się, i to bardzo. Zdecydowałam się na ślub również z uwagi na oczekiwane dziecko, ale to była zła decyzja.

Zaledwie po dwóch latach naszego wspólnego życia, Piotra zauroczyła znów inna dziewczyna.  Po raz drugi, nie mogłam na to spokojnie patrzeć i nie mogłam znieść cierpliwie takiego poniżenia. Rozwód był dla mnie najlepszym rozwiazaniem z tej paranoicznej sytuacji”.

Kłopoty finansowe

Kłótnie spowodowane brakiem pieniędzy trapią w naszych czasach niejedną parę. Aby móc godnie żyć, trzeba dziś godnie zarabiać. Znalezienie pracy nie jest łatwe. Nagłe zwolnienia i zaciągnięte pożyczek nie ułatwiają borykania się z codziennością. Lidia przeżyła taki problem w swoim  małżeństwie: „Nie miałam ochoty wieść życia z mężczyzną, który nie może zarobić na nasze gospodarstwo domowe.

To ja zarabiałam więcej od Sebastiana.

To ja ciągle starałam się o szukanie dobrze płatnej pracy, a on korzystał z moich wysiłków.  Ileż człowiek może znieść poświęcenia i wysiłku? Nie było szansy na odłożenie gotówki, ani na jakiekolwiek plany…

7 lat takiego życia powiedziało mi wiele o takim związku. Cieszę się, że zdecydowałam się na rozwód. Nie była to decyzja na hurra! Moj mąż miał  wystarczająco wiele czasu, aby to zmienić. Na szczęście nie mieliśmy dzieci.

Oczywiście brakowało mi na początku chwil czułości, wspólnych domowych kolacji, wyjazdów. Wierzyłam,  że miłość przezwycięży tę sytuację, ale nic się nie zmieniało. Kiedy nasi znajomi kupowali mieszkanie, my nie mogliśmy pomarzyć nawet o pożyczce. Ktoś powie, że pieniądze to nie wszytko, ale przecież bez nich żyć się nie da!”.

Ile jest rozwodów, tyle też jest przyczyn popełnianych błędów we wzajemnych relacjach. Według niektórych źródeł powszechne obecnie zjawisko rozwodów to drugi po narkomanii problem społeczny. Średnia wieku zawierania związków małżeńskich przez Polaków zamyka się przed trzydziestką (od 23 do 28 lat).

Czy zatem musimy jeszcze dorosnąć do poważniejszych życiowych decyzji? Wygląda bowiem na to, że jesteśmy na nie coraz gorzej przygotowani. A może jesteśmy tylko bardziej odważni od wcześniejszych pokoleń w przerywaniu drogi z partnerem, który po prostu był życiową pomyłką?
 

Beata Truszkowska

author-avatar

Przeczytaj również

Nastoletnia uczennica zaatakowała nożem nauczycielkę na terenie szkołyNastoletnia uczennica zaatakowała nożem nauczycielkę na terenie szkołyRyanair odwołał ponad 300 lotów. Przez kuriozalną sytuację we FrancjiRyanair odwołał ponad 300 lotów. Przez kuriozalną sytuację we FrancjiPILNE: Szkocki rząd upada – koniec koalicji SNP z ZielonymiPILNE: Szkocki rząd upada – koniec koalicji SNP z ZielonymiPolska edukacja w zasięgu rękiPolska edukacja w zasięgu rękiLondyńskie lotnisko w wakacje ma przyjąć rekordową liczbę podróżnychLondyńskie lotnisko w wakacje ma przyjąć rekordową liczbę podróżnychAwantura na pokładzie EasyJet. Brytyjczyk wypił butelkę wódkiAwantura na pokładzie EasyJet. Brytyjczyk wypił butelkę wódki
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj